Odwiązali ją od płotu i nazwali Kosteczka. Umarła z wygłodzenia

2 godzin temu
Kobieta podejrzana o znęcanie się nad swoim psem wyjaśniła policji, iż porzuciła go, bo nie było ją na niego stać. Rano przywiązała zwierzę do płotu na ogródkach działkowych i poszła do pracy. Pies został gwałtownie znaleziony, ale był tak wychudzony i odwodniony, iż choćby kroplówka mu nie pomogła. Umarł po kilku dniach.
Idź do oryginalnego materiału