Obłudna gra premiera Indii. Zachód powinien się dwa razy zastanowić, zanim uzna Narendrę Modiego za sojusznika [OPINIA]

1 dzień temu
Zdjęcie: Narendra Modi, premier Indii, i Władimir Putin, prezydent Rosji, podczas ceremonii powitania uczestników szczytu BRICS w Kazaniu, 22 października 2024 r.


Oskarżony o zbrodnie wojenne Władimir Putin odwiedzi New Delhi. Rosyjska ropa płynie do Indii, a najbogatsi Hindusi bez wahania sprzedają ją dalej, choćby do Stanów Zjednoczonych, nie zważając na to, iż w Ukrainie trwa wojna. Na wsparcie rządu Narendry Modiego może liczyć także reżim w Teheranie. Warto zadać sobie pytanie, co tak naprawdę zyskuje Zachód, przyjmując z otwartymi rękami polityka, który depcze prawa człowieka i wolność mediów, wspiera destabilizujące potęgi i prowadzi podejrzane interesy. Indie z dumą nazywają się najludniejszą demokracją świata, ale są co najwyżej wydmuszką demokracji.
Idź do oryginalnego materiału