Obława Augustowska największą masową zbrodnią na cywilach w Europie po II wojnie światowej

bialyorzel24.com 3 godzin temu

Dokonana 80. lat temu przez sowietów na Polakach tzw. Obława Augustowska, w której zginęło ponad 600 działaczy podziemia niepodległościowego, była największą masową zbrodnią na cywilach w Europie po II wojnie światowej – podkreśliła w sobotę minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska.

Historyczny „Dom Turka” w Augustowie, 10.07.2025. Fot. PAP/Artur Reszko

Sobotnie obchody 80. rocznicy obławy augustowskiej rozpoczęły się od odczytania nazwisk ofiar obławy. Odbyło się ono po raz dziewiąty pod hasłem „Przywróćmy im twarze i imiona”. Po mszy św. w bazylice pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Augustowie uczestnicy obchodów przeszli do tzw. Domu Turka, gdzie został uroczyście otwarty Dom Pamięci Obławy Augustowskiej i wystawa poświęcona tej zbrodni.

– To, co się rozpoczęło tutaj w okolicach 12 lipca nie było przypadkowe. To największa masowa zbrodnia popełniona na cywilach w Europie po II wojnie światowej – mówiła podczas uroczystości minister kultury. Jak podkreśliła, pamięć o tamtych wydarzeniach, ich okolicznościach, o tamtych ludziach – to obowiązek wobec tych, którzy zginęli, ale także wobec przyszłych pokoleń.

– Kultura i pamięć są nierozerwalnie ze sobą związane. To przez kulturę, przez takie miejsca jak ten Dom Pamięci możemy przekazywać dziedzictwo przeszłości, czerpać ze świadectw, jakie pozostały, budować świadomość i kształtować wrażliwość – zauważyła Wróblewska. Dodała, iż otwierany właśnie Dom Pamięci Obławy Augustowskiej będzie „strażnikiem pamięci i symbolem pielęgnowania prawdy historycznej”, która często jest trudna i bolesna.

Minister kultury podkreśliła, iż miejsce to ma ocalić od zapomnienia losy ofiar obławy – osób walczących o wolną i niepodległą Polskę, które „w zamian dostały terror i śmierć”. Wyraziła nadzieję, iż będzie to żywe muzeum służące także edukacji na temat tego, czym jest wolność i jaką cenę zapłaciły za nią poprzednie pokolenia.

Doradca prezydenta Paulina Malinowska-Kowalczyk przeczytała list Andrzeja Dudy do uczestników uroczystości. Prezydent podkreślił w nim, iż obława augustowska była „planową eksterminacją tych, którzy nie złożyli broni, bo nie uznali zniewolenia za wyzwolenie”. Dodał, iż jedyną winą ofiar była „wierność wolnej Polsce – niezależnej także od Moskwy”.

Przypomniał, iż przez dekady nie wolno było mówić o ofiarach zbrodni. „Upamiętnienia były zakazane, nazwiska wymazywane, cierpienie rodzin ignorowane. Ale pamięć nie umarła. Przetrwała w domach, sercach, modlitwach i opowieściach. I dziś – w wolnej Polsce – o zgładzonych partyzantach z Puszczy Augustowskiej mówimy głośno i składamy hołd wszystkim Ofiarom tej zbrodni. Cześć i chwała Bohaterom! Wieczna pamięć Poległym i Pomordowanym!” – napisał Andrzej Duda.

Helena Cieńko, córka Wincentego Kozakiewicza, który zginął w obławie powiedziała podczas uroczystości, iż pamięta jak sowieci zabierali jej ojca. Po pewnym czasie rodzina zrozumiała, iż już go nie zobaczą, ale mieli nadzieję, iż dowiedzą się gdzie został pochowany. – Nas żyjących świadków tamtych wydarzeń jest coraz mniej i wraz z nami powoli gaśnie ta nadzieja – zaznaczyła Cieńko. Podziękowała też wszystkim, którzy przyczynili się do powstania Domu Pamięci Obławy Augustowskiej.

Obława augustowska to – jak podkreślają historycy – największa po II wojnie światowej niewyjaśniona zbrodnia dokonana na Polakach. Oddziały NKWD i Smierszu 12 lipca 1945 r. rozpoczęły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło – jak do niedawna sądzono – 592 działaczy podziemia niepodległościowego. w tej chwili mówi się choćby o 2 tys. osób. Do dziś nie wiadomo, co się z nimi stało ani gdzie są ich groby.

Dom Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej powstał w tzw. Domu Turka w Augustowie. Jest to zabytkowa kamienica, gdzie od początku 1940 r. do czerwca 1941 roku znajdowała się siedzibą NKWD i NKGB. W latach 1945-56 w budynku mieściło się UB. Byli tam katowani m.in. żołnierze wyklęci, którzy później zginęli w obławie

Burmistrz Augustowa Mirosław Karolczuk powiedział, iż powstały obiekt daje świadectwo determinacji w walce o prawdę i sprawiedliwość. – Dom Pamięci Obławy Augustowskiej to nie tylko budynek, to przystań historii, miejsce edukacji i refleksji, to przestrzeń w której głos zamordowanych, zaginionych, zapomnianych znów może wybrzmieć – dodał Karolczuk.

W sobotę została otwarta także wystawa poświęcona obławie. Znajdują się tam setki zdjęć, filmów, multimediów, dokumentów, map, plakatów i pamiątek.

Mieści się ona na kilku kondygnacjach tzw. Domu Turka. Część wystawy mieści się w piwnicy, gdzie istniał areszt Urzędu Bezpieczeństwa. W wyremontowanych celach na ścianach widnieje wiele oryginalnych wpisów i rysunków skazańców.

W jednym z pomieszczeń ma miejsce multimedialny odczyt nazwisk osób zaginionych w obławie. Na ścianie zamontowano wielki ekran, gdzie widnieje las i nazwiska tych ofiar.

bur/par/PAP

Idź do oryginalnego materiału