- W niedzielę 4 lipca 1943 roku, podczas sumy w kościele w Kunowie, miała się odbyć Pierwsza Komunia Święta, na którą dzieci czekały z wielką radością. Nikt wtedy nie przewidywał tragedii, która miała się niebawem wydarzyć. W nocy z 3 na 4 lipca 1943 r. do Brodów przybyło ponad 20 samochodów z ok. 400 niemieckimi żandarmami oraz dodatkowe pojazdy z Iłży. Ok. 3 rano zakładnicy z Boru (sołtys, zastępca i gajowy) zostali zmuszeni do marszu przez Połągiew do Boru Kunowskiego, eskortowani pieszo przez niemieckich żandarmów. Po dotarciu do wioski niemiecki dow. Anton Krueger z listą nazwisk przemieszczał się od domu do domu, wyprowadzając z nich wytypowanych mieszkańców - czytamy w broszurze. - Podczas obławy w zagajniku Niemcy natknęli się na grupę pa
O czym szumi Bór. Już dziś pamiętna rocznica!
- W niedzielę 4 lipca 1943 roku, podczas sumy w kościele w Kunowie, miała się odbyć Pierwsza Komunia Święta, na którą dzieci czekały z wielką radością. Nikt wtedy nie przewidywał tragedii, która miała się niebawem wydarzyć. W nocy z 3 na 4 lipca 1943 r. do Brodów przybyło ponad 20 samochodów z ok. 400 niemieckimi żandarmami oraz dodatkowe pojazdy z Iłży. Ok. 3 rano zakładnicy z Boru (sołtys, zastępca i gajowy) zostali zmuszeni do marszu przez Połągiew do Boru Kunowskiego, eskortowani pieszo przez niemieckich żandarmów. Po dotarciu do wioski niemiecki dow. Anton Krueger z listą nazwisk przemieszczał się od domu do domu, wyprowadzając z nich wytypowanych mieszkańców - czytamy w broszurze. - Podczas obławy w zagajniku Niemcy natknęli się na grupę pa