Nowy gigantyczny podatek może w 2025 roku wpłynąć na ceny tych produktów

2 tygodni temu

Ministerstwo Finansów przygotowuje gruntowną reformę opodatkowania rynku e-papierosów, która ma wejść w życie w lipcu 2025 roku. Proponowane zmiany zakładają wprowadzenie akcyzy nie tylko na płyny do e-papierosów, ale również na same urządzenia do waporyzacji.

Fot. Shutterstock

Ta bezprecedensowa zmiana może fundamentalnie przekształcić dynamicznie rozwijający się rynek, który w 2024 roku ma osiągnąć rekordowy poziom 70 milionów sprzedanych produktów. Nowe przepisy przewidują, iż cena jednorazowego e-papierosa wzrośnie z obecnych 30 złotych do około 80 złotych, co wynika z nałożenia akcyzy w wysokości około 40 złotych na sztukę oraz dodatkowego podatku VAT.

Skala planowanych zmian jest tym bardziej znacząca, gdy weźmiemy pod uwagę dynamiczny rozwój branży w ostatnich latach. Liczby mówią same za siebie – import jednorazowych e-papierosów wzrósł do 53,8 miliona sztuk w 2023 roku, a liczba zarejestrowanych importerów zwiększyła się z 266 podmiotów w 2021 roku do imponującej liczby 4430 w roku 2023. Ministerstwo Finansów planuje również stopniowe podwyższanie stawek akcyzy na płyny (liquidy) do e-papierosów: od 0,96 zł za mililitr w 2025 roku, poprzez 1,44 zł w 2026 roku, aż do 1,80 zł za mililitr w 2027 roku. Te stawki, według The Independent European Vape Alliance (IEVA), uczynią polski system opodatkowania e-papierosów najbardziej restrykcyjnym w Europie.

Wprowadzenie nowych regulacji podatkowych może wywołać szereg istotnych skutków społecznych w różnych obszarach. Po pierwsze, znaczący wzrost cen może doprowadzić do zmiany zachowań konsumenckich, szczególnie wśród młodszych użytkowników, którzy są główną grupą docelową produktów vapingowych.

Może to skutkować zarówno pozytywnym zjawiskiem ograniczenia dostępności tych produktów dla nieletnich, jak i potencjalnie negatywnym efektem w postaci zwrotu części użytkowników w kierunku tradycyjnych wyrobów tytoniowych. Ponadto, tak radykalna zmiana na rynku może mieć istotny wpływ na zatrudnienie w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, które w tej chwili dominują w branży vapingowej, prowadząc do konieczności przekwalifikowania się pracowników i poszukiwania nowych możliwości biznesowych.

Transformacja rynku e-papierosów może również wpłynąć na strukturę całego sektora tytoniowego w Polsce. Drastyczny wzrost cen produktów vapingowych może doprowadzić do konsolidacji rynku i wzmocnienia pozycji dużych koncernów tytoniowych, które dysponują odpowiednim zapleczem finansowym do adaptacji do nowych warunków.

Jednocześnie zmiana ta może przyczynić się do rozwoju szarej strefy w handlu e-papierosami, co stanowi dodatkowe wyzwanie dla organów kontrolnych i służb celnych. Ministerstwo Finansów przewiduje, iż nowe regulacje przyniosą budżetowi państwa znaczące wpływy – około 81 milionów złotych w pierwszym roku obowiązywania i choćby do 414 milionów złotych w kolejnych latach, co może stanowić istotne wsparcie dla finansów publicznych.

Długofalowe skutki planowanych zmian mogą sięgać znacznie dalej niż sama branża vapingowa. Wzrost cen i ograniczenie dostępności e-papierosów może prowadzić do ewolucji w obszarze zdrowia publicznego, wpływając na wzorce konsumpcji nikotyny w społeczeństwie.

Ministerstwo Finansów, uzasadniając wprowadzenie nowych przepisów, podkreśla aspekt ochrony zdrowia publicznego, szczególnie w kontekście młodych konsumentów, dla których atrakcyjna identyfikacja wizualna produktów vapingowych często stanowi zachętę do rozpoczęcia ich używania. Jednocześnie tak znacząca reforma może stać się precedensem dla innych branż i pokazywać, jak państwo może wykorzystywać narzędzia podatkowe do realizacji celów zdrowotnych i społecznych.

Idź do oryginalnego materiału