
Młody mieszkaniec Nowego Sącza padł ofiarą sprytnego oszustwa internetowego. Przekonany, iż pomaga znajomemu w opłaceniu zamówienia, stracił aż 1000 złotych. Policja ostrzega: takich transakcji nie da się cofnąć, a złodzieje działają coraz śmielej.
Czytaj również: Małopolska Noc Naukowców 2025 coraz bliżej! Nie może Cię zabraknąć
Oszust podszył się pod znajomego
Kilka dni temu sądeczanin otrzymał przez komunikator wiadomość od swojego znajomego – a przynajmniej tak mu się wydawało. Nadawca, korzystający ze zhakowanego konta w mediach społecznościowych, poprosił o kod BLIK na 1000 zł, tłumacząc, iż pilnie musi zapłacić za zakupy internetowe, a jego konto jest już „wyczyszczone”.
Młody mężczyzna, przekonany, iż ratuje kolegę z kłopotów, bez wahania wygenerował kod i zatwierdził transakcję. Pieniądze natychmiast zniknęły z jego konta.
Pieniądze wypłacone setki kilometrów dalej
Szybko wyszło na jaw, iż za całą akcją stali oszuści. Najpierw przejęli konto jego znajomego, a następnie, podszywając się pod niego, wyłudzili kod BLIK. Gotówkę wypłacili w bankomacie na Pomorzu – setki kilometrów od Nowego Sącza.
Policja ostrzega – BLIK nie wybacza błędów
Policjanci pracują nad sprawą, ale jednocześnie apelują o ostrożność. Każdy, kto otrzymuje prośbę o pilny przelew czy kod BLIK, powinien upewnić się telefonicznie lub osobiście, czy rzeczywiście pisze do niego znajomy. Transakcji dokonanej BLIK-iem nie da się cofnąć, a oszuści bazują na emocjach i chęci szybkiej pomocy.
Źródło i fot.: KMP Nowy Sącz