Nowe zasady dla wszystkich. Czeka nas rewolucja, której nie da się zatrzymać

6 godzin temu

W ciągu najbliższych lat sposób, w jaki płacimy za zakupy, ulegnie dramatycznej transformacji. Unia Europejska przygotowuje się do wprowadzenia rewolucyjnych zmian w systemie płatności, które całkowicie odmienią nasze codzienne doświadczenia finansowe. Zapominamy o portfelach wypchanych banknotami i kartach plastikowych z numerami – przyszłość należy do telefonów i biometrii.

fot. Warszawa w Pigułce

Bruksela systematycznie realizuje plan cyfryzacji i zwiększenia bezpieczeństwa transakcji finansowych w całej Unii. Pierwszym etapem tej rewolucji będzie znaczące ograniczenie operacji gotówkowych. w tej chwili w Polsce obowiązuje limit płatności gotówkowych w transakcjach między przedsiębiorstwami wynoszący 15 tysięcy złotych. Jednak w ubiegłym roku Parlament Europejski przyjął pakiet nowych przepisów, które wprowadzają całkowity zakaz regulowania gotówką transakcji przekraczających 10 tysięcy euro (około 43 tysiące złotych) w całej Unii Europejskiej.

Warto zauważyć, iż choć ten limit jest wyższy niż obecne ograniczenia w Polsce, to jednocześnie wprowadzony zostanie dodatkowy nadzór i kontrola nad transakcjami gotówkowymi przekraczającymi 3 tysiące euro (około 13 tysięcy złotych). To oznacza, iż choćby mniejsze transakcje będą podlegały wzmożonej uwadze organów finansowych.

Istotną zmianą dla Polaków jest fakt, iż nowe ograniczenia obejmą nie tylko transakcje między firmami, ale również obrót prywatny. Oznacza to, iż choćby kupując samochód czy antyki od osoby prywatnej, będziemy musieli przestrzegać unijnych limitów gotówkowych. Te nowe regulacje mają wejść w życie w roku 2027, co daje konsumentom i przedsiębiorcom czas na dostosowanie się do nowej rzeczywistości.

Według przedstawicieli Komisji Europejskiej, głównym celem tych ograniczeń jest skuteczniejsza walka z praniem pieniędzy oraz finansowaniem terroryzmu. Dodatkowo, zmiany mają zwiększyć przejrzystość finansową w całej Unii i ułatwić śledzenie przepływów finansowych, co z kolei ma przyczynić się do ograniczenia szarej strefy.

Jednak ograniczenia gotówkowe to dopiero początek nadchodzących zmian. Prawdziwa rewolucja czeka nas w obszarze kart płatniczych. Do roku 2030 wszystkie numery na kartach bankowych zostaną całkowicie usunięte. Nie będzie już widocznego numeru karty, daty ważności ani kodu zabezpieczającego CVV. Ta radykalna zmiana ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa poprzez eliminację możliwości fizycznego skopiowania danych karty.

Karty bankowe przyszłości będą zawierały jedynie dane właściciela, takie jak imię i nazwisko, natomiast wszystkie pozostałe informacje będą przechowywane wyłącznie w formie cyfrowej. Ta zmiana oznacza fundamentalną transformację procesu płatności internetowych. Konsumenci nie będą już musieli manualnie wprowadzać długich ciągów cyfr, dat czy kodów zabezpieczających podczas zakupów online.

Zamiast tego, proces płatności zostanie znacząco uproszczony. Użytkownik wybierze jedynie preferowaną metodę płatności (np. Visa, Mastercard), a następnie poda adres e-mail lub numer telefonu powiązany z jego kontem bankowym. System automatycznie wygeneruje powiadomienie, które zostanie wysłane na urządzenie mobilne użytkownika. Aby zatwierdzić transakcję, wystarczy użyć odcisku palca lub skanu twarzy.

Ta zaawansowana technologia, określana jako „tokenizacja” i „click to pay”, nie jest całkowitą nowością na rynku. Podobne rozwiązania są już wykorzystywane przez popularne platformy płatnicze, takie jak PayPal, Apple Pay czy Google Pay. Jednak ich powszechne wdrożenie na poziomie unijnym stanowi bezprecedensowy krok w kierunku pełnej cyfryzacji płatności.

Tokenizacja działa na zasadzie zamiany wrażliwych danych karty na unikalne tokeny, które są używane jednorazowo podczas transakcji. choćby jeżeli token zostanie przechwycony przez cyberprzestępców, będzie on bezużyteczny przy próbie dokonania kolejnych nieautoryzowanych transakcji. To zapewnia znacznie wyższy poziom bezpieczeństwa niż tradycyjne karty z widocznymi numerami.

System biometrycznej autoryzacji płatności stanowi kolejny poziom zabezpieczeń. Odcisk palca czy skan twarzy są unikalne dla każdej osoby, co czyni je znacznie trudniejszymi do podrobienia niż tradycyjne kody PIN czy podpisy. Dodatkowo, proces autoryzacji staje się szybszy i wygodniejszy dla użytkownika.

Nadchodząca rewolucja płatnicza będzie miała również znaczący wpływ na sektor bankowy i finansowy. Banki będą musiały zainwestować w nowe technologie i infrastrukturę, aby dostosować się do wymagań unijnych. Dla konsumentów oznacza to prawdopodobnie nowe aplikacje bankowe z rozszerzonymi funkcjami biometrycznymi i większym naciskiem na mobilność.

Choć zmiany te są przedstawiane głównie w kontekście zwiększenia bezpieczeństwa i wygody, niektórzy eksperci wyrażają obawy dotyczące prywatności i dostępności nowych rozwiązań dla wszystkich grup społecznych. Osoby starsze lub mieszkańcy obszarów o ograniczonym dostępie do internetu mogą napotkać trudności w adaptacji do nowej rzeczywistości cyfrowej.

Warto również zastanowić się nad konsekwencjami społecznymi tak radykalnego ograniczenia gotówki. Dla wielu osób płatności gotówkowe stanowią nie tylko przyzwyczajenie, ale także sposób na kontrolowanie wydatków i zachowanie prywatności finansowej. Całkowite przejście na płatności cyfrowe oznacza, iż każda transakcja będzie pozostawiać ślad elektroniczny.

Idź do oryginalnego materiału