Nowe fakty ws. zaginięcia Beaty Klimek. Brutalna szczerość policjanta

20 godzin temu
Beata Klimek, mieszkanka Poradzia w województwie kujawsko-pomorskim, zaginęła na początku października. Poszukiwania 47-latki trwają. Policja ujawniła, na jakim etapie jest śledztwo.


Na początku grudnia, z uwagi na wagę sprawy, śledztwo przeniesiono z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie do Prokuratury Rejonowej.

Beata Klimek mieszkała z trójką dzieci i teściami, a w momencie zaginięcia była w trakcie rozwodu z mężem, Janem. Od dnia jej zniknięcia policja trzykrotnie przeszukiwała dom w Poradziu – ostatnie miało miejsce 6 grudnia.

Co nowego wiadomo ws. zaginięcia Beaty Klimek?


Jak czytamy we "Wprost", funkcjonariusze dokładnie sprawdzili również działkę w pobliżu domu, należącą do Jana Klimka. W akcji uczestniczył pies tropiący wyspecjalizowany w wykrywaniu zapachu ludzkich zwłok, jednak nie natrafiono na żadne ślady, które wskazywałyby na trop zaginionej.


O efektach tych prac teraz jeden z funkcjonariuszy rozmawiał z "Wprost".

– Niestety nic nie wskazuje na to, iż miałby tu nastąpić jakiś przełom. Ostatnio działania służb utknęły w tej sprawie w miejscu – miał przekazać jeden z policjantów w rozmowie z dziennikarzami magazynu.

Sprawa zaginięcia Beaty Klimek


Jak pisaliśmy w naTemat.pl Beata Klimek zaginęła 7 października. Ostatni raz widziano ją w godzinach porannych, gdy odprowadzała dzieci na przystanek autobusowy. Miała tego dnia jechać do pracy, ale nigdy tam nie dotarła.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!


Wiele spekulacji krąży wokół męża Beaty, Jana Klimek. Zaprzecza on, jakoby miał coś wspólnego z zaginięciem żony. W rozmowie z mediami stwierdził, iż jego zdaniem żona uciekła. Partnerka mężczyzny, Agnieszka B., podzieliła tę opinię, sugerując, iż zniknięcie mogło być zaplanowane.

– To nieprawda, iż ona nie żyje. Taka osoba, która wychodzi z domu i znika, nie robi tego pod wpływem chwili. Ona to planuje – powiedziała. – Nie wiem, co się stało, może poszło jej na psychikę. Mi się wydaje, iż ona wyjechała, uciekła po prostu – przekazała Agnieszka B.

Mąż Beaty Klimek chce przejąć opiekę nad dziećmi


Jan Klimek zapowiedział, iż zamierza ubiegać się o opiekę nad dziećmi i chce wychowywać je razem z nową partnerką. w tej chwili rodzeństwo znajduje się pod opieką siostry i szwagra Beaty.

– Janek jest bardzo dobrym człowiekiem, kocha te dzieci. On krzywdy im nie robił. Ludzie i rodzina ze strony pani Beaty zrobili z niego mordercę i kata, a to nieprawda – przekonywała Agnieszka B.

W tej sprawie Jan Klimek i jego partnerka złożyli już wniosek do Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Rodzina Beaty Klimek nie ustaje w poszukiwaniach i apeluje do społeczeństwa o pomoc w odnalezieniu kobiety.

Idź do oryginalnego materiału