Oddał dwa strzały, jeden z nich okazał się celny - tak życie miał odebrać sobie ścigany za potrójne morderstwo Jacek Jaworek. Potwierdza to nagranie z monitoringu w pobliżu miejsca zdarzenia, do którego dotarł reporter TVN24. Jaworek poszukiwany był od trzech lat. Prokuratura wciąż nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła, czy znalezione w piątek ciało mężczyzny to Jaworek.