Nocna akcja Straży Miejskiej w centrum Krakowa. Posypały się mandaty

Zdjęcie: Nocna akcja Straży Miejskiej w centrum Krakowa. Posypały się mandaty

Ilustrowany Kurier Codzienny IKC

Aż 151 mandatów nałożyli strażnicy miejscy podczas wieczorno-nocnych kontroli w centrum Krakowa. Mandaty posypały się za zakłócanie porządku, picie alkoholu w miejscach publicznych, wybryki chuligańskie i nieobyczajne zachowania. Straż Miejska pomogła też w odnalezieniu dwójki zagubionych dzieci.

Z piątku na sobotę, strażnicy miejscy prowadzili wieczorno-nocne kontrole centrum Krakowa. Ujawnili 220 wykroczeń, a w związku z tym nałożyli 151 mandatów karnych, pouczyli 63 osoby, a w 6 przypadkach skierowali sprawę do sądu.

– Podejmowane interwencje dotyczyły najbardziej uciążliwych dla mieszkańców czynów zabronionych: zakłócania porządku i odpoczynku nocnego, spożywania alkoholu w miejscach objętych zakazem, zaśmiecania i zanieczyszczania miejsc publicznych, wybryków chuligańskich i nieobyczajnych oraz przypadków naruszania przepisów uchwały o parku kulturowym „Stare Miasto” oraz „Kazimierz ze Stradomiem” ze szczególnym uwzględnieniem nielegalnego handlu, występów ulicznych bez zezwoleń, reklamowania działalności i usług oraz nagabywania – relacjonują strażnicy miejscy.

Dodatkowo strażnicy kontrolowali kierowców i egzekwowali ograniczenia związane z wjazdem i postojem w rejonie I obwodnicy oraz w rejonie Kazimierza. Kontrolowany był również ruch hulajnóg elektrycznych.

Przykładowe interwencje:

– ul. Lubomirskiego – w trakcie kontroli drogowej, w związku z niestosowaniem się do znaku B-1 „zakaz ruchu w obu kierunkach” ujawniono kierującego bez uprawnień do prowadzenia pojazdów (prawo jazdy zabrane za przekroczenie punktów). W związku z tym na miejsce wezwano policję, której przekazano sprawę.

– ul. Grzegórzecka – ok. 2:40 operator monitoringu ujawnił 4 osoby, dewastujące farbami w sprayu wiadukt kolejowy. Zostały ujęte i przekazane policji,

– ul. Grodzka – do patrolu podeszli przechodnie, którzy wskazali 2 zagubionych małych dzieci. Jak się okazało, rodzeństwo pochodziło ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W trakcie prowadzonych poszukiwań, po kilkunastu minutach na miejsce przybyli rodzice, którym przekazano dzieci pod opiekę.

(AI GEG)