Jeśli ktoś nie zdążył z zakupem komparki do bitcoina to z całą pewnością nie ma co teraz żałować, ponieważ może kupić sobie nowiutki pistolet NIGHTHAWK AGENT VIP 2. Niestety to nie są tanie rzeczy jednak w przypadku drugiej opcji jest to zdecydowanie bezpieczniejsza lokata kapitału. Używając określenia pistolet z górnej półki w odniesieniu do NIGHTHAWKa, to jak nazwać Polę Raksę niezłą laską. To dzieło sztuki i obiekt westchnień zarówno mężczyzn jak i kobiet, a jak nie wierzycie, to zaraz postaram się to nieco wyjaśnić…
Zacznijmy od samej fabryki broni, czyli Nighthawk Custom która została założona w 2003 roku przez Marka Stone i znajduj w Berryville w Stanach Zjednoczonych. Nie jest wielką tajemnicą, iż kluczowa kadra pracownicza swoje doświadczenie rusznikarskie zdobywała w znanej na rynku broni palnej firmie Wilson Combat. Nighthawk Custom postanowił skupić się wyłącznie na produkcji broni pod konkretne zamówienia. Firma stawia na bezkompromisową jakość i niezawodność, a w strategii tej kierują się mottem „JEDNA BROŃ, JEDEN RUSZNIKARZ”. Jest to wyjątkowa manufaktura broni, w której każdy egzemplarz jest od początku do końca składany przez jednego rusznikarza, który dodatkowo oznacza swoje dzieło własnymi spersonalizowanymi inicjałami w dolnej części rękojeści. Praktycznie każdy element jest wykonywany na wymiar, aby manualnie go doszlifowywać i następnie idealnie dopasować. Ponadto wśród używanych do produkcji broni materiałów znajdują się wyłącznie elementy z wysokogatunkowej stali z wykorzystaniem powłok azotkowych, a choćby metali szlachetnych. Nic więc dziwnego, iż aż 6 rusznikarzy z Nighthawka zostało członkami prestiżowej organizacji American Pistolsmith Guild.
Choć w ofercie tego producenta można znaleźć zarówno strzelby jak i rewolwery, to jednak flagowym produktem stał się customowy COLT 1911. Mieliśmy okazję podziwiać model AGENT VIP 2 oczywiście w koszernym oryginalnym kalibrze 45ACP. Jak przystało na Nighthawka każda z 46 części pistoletu jest indywidualnie pasowana i odpowiednia tylko i wyłącznie dla tego konkretnego egzemplarza. Prawdziwe rękodzieło sztuki rusznikarskiej, które łączy w sobie elementy koszernej klasyki 1911-stki z nutą taktyczności. AGENT VIP 2 wyróżnia się polerowanymi marmurkowym szkieletem oraz niebiesko-turkusowym kolorem manipulatorów. Największą uwagę przykuwają jednak okładziny chwytu wykonane ze stabilizowanej kości mamuta. Wygląda obłędnie i jest nieporównywalne z niczym innym.
Zamek powstał we współpracy z firmą Agency Arms – cenionym graczem w dziedzinie tunningowania broni. W tym przypadku wyraźne frezowane nacięcia oraz otwór odchudzający zamek tylko dodają broni charakteru i oczywiście nie mogło zabraknąć wskaźnika muszki wykonanego z 14 karatowego złota. Napisać, iż każdy element tej broni działa jak masło, to jak nic nie napisać. Jest perfekcyjnie sztywno spasowany, a przy tym przeładowuje się wyjątkowo lekko. Zdaniem wielu fanatyków tego producenta pistolety Nighthawk są bez jakichkolwiek wad i z naszego punktu widzenia jesteśmy gotowi się z tym zgodzić.
Choć koszt zakupu modelu AGENT VIP 2 w Polsce można porównać do ceny nowego samochodu w segmencie B, to jednak jest to lokata kapitału. Jest to dzieło sztuki rusznikarskiej i wymierającej tradycji manualnego wytwarzania broni. Nie ma bowiem drugiego takiego samego pistoletu na świecie zarówno pod względem wizualnym jak i technologicznym.