Do nietypowej interwencji zostali wezwani strażacy z OSP Henryków na Dolnym Śląsku. Zgłoszenie dotyczyło bowiem ton groszku, który wysypał się z ciężarówki.
Nietypowa interwencja straży pożarnej. Tony groszku na ulicy
W niedzielę strażacy z OSP Henryków i jednostki ratowniczo-gaśniczej w Ziębicach otrzymali nietypowe zgłoszenie dotyczące zablokowania drogi wojewódzkiej nr 395 przez tony zielonego groszku w miejscowości Wadochowice (woj. dolnośląskie).
Strażacy wezwani do interwencji. Tony groszku na ulicy
Przybyli na miejsce zdarzenia druhowie bardzo gwałtownie zebrali i wrzucili groszek do podstawionej przyczepy. Przyczyną wysypania się przewożonego groszku była najprawdopodobniej uszkodzona naczepa - podała "Gazeta Wrocławska".
Wydarzenie rozbawiło internautów, którzy w mediach społecznościowych napisali: "W każdym domu jutro zupa ze świeżego groszku!".
ZOBACZ: Wypadek cysterny z czekoladą na A2. Sprawa trafiła do sądu
Podobne zdarzenie miało miejsce w 2018 roku, kiedy w miejscowości Graboszewo (woj. wielkopolskie), pomiędzy Wrześnią a Słupcą cysterna przewróciła się, a dwa pasy jezdni pokryła rozlana czekolada.
Z kolei w maju tego roku na autostradzie A1 w pobliżu Woli Hankowskiej (woj. śląskie) zderzyły się ze sobą samochód ciężarowy i bus. W wyniku wypadku ze zbiornika wylał się transportowany przez nią sos pomidorowy.
