Nietypowa akcja policji. Aż 213 mandatów. "To jest za to, na co sobie pan sam zapracował"

6 dni temu
Zdjęcie: Źródło: Komenda Stołeczna Policji


"Ciche Miasto II" - to kryptonim akcji, którą systematycznie prowadzą policjanci w Warszawie. Jej celem jest eliminacja z ruchu aut, które generują nadmierny hałas. Ale nie tylko.
Stołeczne policja o akcji "Ciche Miasto II": Od 14 do 21 września warszawska policja wystawił 213 mandatów karnych na łączną kwotę ponad 100 tys. zł. Łącznie przeprowadzono 255 kontroli i 38 badań sonometrem. Policja zatrzymała 50 dowodów rejestracyjnych i 33 prawa jazdy. - To jest za to, na co sobie pan sam zapracował - usłyszał jeden z zatrzymanych do kontroli. Tylko w sobotę policja zatrzymała 16 dowodów rejestracyjnych i wystawiła 37 mandatów karnych. Skontrolowano w sumie 55 pojazdów - w tym 16 z użyciem sonometru.


REKLAMA


Podsumowanie akcji w Warszawie: Kontrole prowadzili policjanci Wydziału Ruchu Drogowego oraz Wydziału Wywiadowczo Patrolowego Komendy Stołecznej Policji. "Pojazd poruszający się po drogach powinien spełniać odpowiednie wymogi techniczne, w tym te dotyczące ochrony środowiska" - wskazała policja. Oprócz hałasu kontrolowane było przyciemnienie szyb w samochodach i ich wpływ na bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i innych uczestników ruchu.


Zobacz wideo Wiadomości Woda w Głuchołazach opadła. Policja uspokaja w sprawie pilnowania opuszczonych posesji


Czy jest akcji policji "Ciche Miasto II"? Funkcjonariusze prowadzą kontrole kontrolach w ścisłym centrum Warszawy oraz w dzielnicach, w których dochodzi do naruszeń w postaci przekraczania przez pojazdy dopuszczalnego hałasu. W akcji uczestniczy specjalna grupa SPEED, a policjanci wykorzystują oznakowane i nieoznakowane pojazdy wyposażone w wideo rejestratory oraz urządzenia kontrolno-pomiarowe. To one mierzą poziom emitowanego hałasu oraz przepuszczalność światła szyb w samochodach.
Więcej o działaniach policji w Warszawie przeczytasz w tekście: "Obserwowali parking, zainteresowała się nimi policja. Byli poszukiwani w związku z kradzieżą diamentów".Źródło: Komenda Stołeczna Policji
Idź do oryginalnego materiału