Szybka reakcja policjantów z Komisariatu Policji w Kleczewie doprowadziła do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy, który nie zatrzymał się do kontroli i uciekał ulicami gminy Wilczyn. 37-latek zakończył swoją brawurową jazdę na ogrodzeniu jednej z posesji. Miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
30 czerwca około godziny 18:10 policjanci z Komisariatu Policji w Kleczewie, patrolując miejscowość Wilczogóra, zauważyli pojazd marki Volkswagen, który poruszał się z nadmierną prędkością i znacząco oddalał się od radiowozu. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać kierującego do kontroli drogowej.
Pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych wydawanych przez oznakowany radiowóz, kierowca nie zareagował. Wręcz przeciwnie – przyspieszył i rozpoczął ucieczkę, wjeżdżając w kolejne ulice. Po kilku minutach mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji.
Kierujący został zatrzymany na miejscu. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec powiatu konińskiego. Przeprowadzone badanie wykazało, iż miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze zatrzymali mu również prawo jazdy.
Mężczyzna wczoraj usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa z art. 178a §1 Kodeksu karnego (prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości) w zbiegu z art. 178b Kodeksu karnego (niezatrzymanie się do kontroli drogowej), w związku z art. 11 §2 Kodeksu karnego. O dalszym losie 37-latka zdecyduje teraz sąd. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Przypominamy – jazda pod wpływem alkoholu to poważne przestępstwo, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Nie ma taryfy ulgowej dla kierowców, którzy łamią prawo i narażają innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo.
mł. asp. Sylwia Król
