Nietrzeźwy kierowca ucieka przed policją, bo zdenerwowała go narzeczona

4 godzin temu

Każdego dnia tysiące ludzi rozpoczynają swoje podróże, niezależnie od tego, czy wybierają samochód, rower, czy decydują się na spacer. Wszyscy mają na celu jedno – dotrzeć bezpiecznie do miejsca przeznaczenia, czy to do pracy, szkoły, czy domu. Aby te codzienne wyprawy były bezpieczne, nad ich przebiegiem czuwają funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego w Piasecznie. Ich codzienna praca obejmuje patrolowanie ulic, kontrolę trzeźwości kierowców oraz reagowanie na wszelkie wykroczenia drogowe. Co więcej, przypominają oni uczestnikom ruchu o zasadach, które są najważniejsze dla ochrony zdrowia i życia.

Codzienna troska o bezpieczeństwo na drogach

Obecność funkcjonariuszy na drogach to nie tylko kontrole, ale przede wszystkim dbałość o porządek i bezpieczeństwo. Ostatni tydzień był tego dobrym przykładem. Podczas rutynowej kontroli prędkości na ulicy Puławskiej, uwagę policjantów przyciągnął kierowca Audi. Jego prędkość wynosiła 144 km/h, podczas gdy obowiązujące ograniczenie to zaledwie 70 km/h.

Sytuacja na drodze i niebezpieczne zachowanie

Mimo wyraźnego sygnału do zatrzymania, kierujący Audi zignorował polecenia i gwałtownie przyspieszył, rozpoczynając ucieczkę. Funkcjonariusze natychmiast podjęli pościg, nie tracąc z oczu uciekającego pojazdu. Po kilku minutach udało im się zatrzymać mężczyznę na ulicy Nowej w Starej Iwicznej.

Ucieczka przed odpowiedzialnością

Przyczyna ucieczki gwałtownie wyszła na jaw. Badanie alkomatem wykazało, iż 26-latek miał blisko 2,5 promila alkoholu we krwi. Dodatkowe sprawdzenia ujawniły, iż mężczyzna nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów, a wcześniej był już objęty sądowymi zakazami.

Nieodpowiedzialność i lekkomyślność

Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie zdenerwowaniem spowodowanym przez kłótnię z narzeczoną, co skłoniło go do sięgnięcia po alkohol. Dodatkowo przyznał, iż regularnie pali marihuanę i nie widzi problemu w jeździe pod wpływem narkotyków. Po teście narkotykowym okazało się, iż w jego organizmie obecne były marihuana, metamfetamina oraz benzodiazepina.

Konsekwencje prawne i dalsze działania

Funkcjonariusze pobrali od mężczyzny próbki krwi do dalszych badań. Następnie został on zatrzymany, a jego pojazd trafił na policyjny parking depozytowy. W kolejnym dniu mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków, nie zatrzymania się do kontroli, przekroczenia prędkości oraz jazdy bez uprawnień. Za te przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Cała sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.

Źródło: Komenda Stołeczna Policji

Idź do oryginalnego materiału