

62,1 tony zamiast dopuszczalnych 40 ton ważył ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą dzieloną. Tylko masa ładunku umieszczonego w dwóch kontenerach wynosiła prawie 40 ton. Nieprawidłowa była także sama konfiguracja zestawu. Składał się z trzech zamiast dwóch pojazdów. Ponadto nienormatywny zestaw poruszał się po drodze publicznej bez wymaganego pilota. Naruszenia ujawnili funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Ciechanowa.
W nocy z piątku na sobotę (8 – 9 sierpnia), na ekspresowej „siódemce” pod Mławą, inspektorzy ITD zatrzymali ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą dzieloną. „Stonoga” należy do polskiej firmy. Powodem interwencji była konfiguracja zestawu – niezgodna z obowiązującymi przepisami prawa o ruchu drogowym. Składał się z trzech zamiast dwóch pojazdów. Oprócz tego funkcjonariusze podejrzewali, iż wieloosiowa ciężarówka może być znacznie przeładowana.
Podczas wstępnej weryfikacji okazanych dokumentów przewozowych ustalono, iż łączna masa ładunków wynosi prawie 40 t. Zestaw skierowano na inspekcyjne wagi. Jego rzeczywista masa całkowita wynosiła 62,1 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Przy takim tonażu trasę przejazdu nienormatywnej ciężarówki musi zabezpieczać pojazd pilotujący. W momencie zatrzymania do kontroli wieloosiowy zestaw poruszał się po drodze publicznej bez pilota.
Funkcjonariusze zakazali kierowcy dalszej jazdy do czasu doprowadzenia zestawu do stanu zgodnego z przepisami prawa. Sporządzili też protokół z kontroli drogowej. Teraz za stwierdzone naruszenia będą prowadzone postępowania administracyjne. Na podstawie ustawy prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o transporcie drogowym przewoźnikowi grozi kara w łącznej wysokości 28 000 zł (18 000 zł – PRD i 10 000 zł – UTD). Konsekwencji finansowych może spodziewać się też załadowca ciężarówki.
Przeciążone pojazdy przyczyniają się do szybszej degradacji nawierzchni jezdni i konstrukcji drogowych obiektów inżynieryjnych, czyli m.in. przepustów, mostów i wiaduktów. Przeładowane pojazdy zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego. Taki pojazd ma dłuższą drogę hamowania i zaburzoną stateczność. Przewożenie za dużej ilości ładunku to również przejaw nieuczciwej konkurencji na rynku transportu drogowego.