Pod koniec lutego funkcjonariusze z Komisariatu Policji VII w Krakowie we współpracy z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska dokonali niepokojącego odkrycia. Na jednej z posesji w Nowej Hucie ujawniono nielegalne składowisko niebezpiecznych substancji chemicznych. Znalezione materiały stanowiły poważne zagrożenie dla środowiska i zdrowia mieszkańców.
Wśród ujawnionych odpadów znajdowały się między innymi zużyte akumulatory, plastikowe pojemniki wypełnione bliżej nieokreślonymi substancjami oraz stalowe beczki o pojemności 200 litrów zawierające niebezpieczne płyny. Według ustaleń śledczych, nielegalne substancje przechowywane były w skrajnie nieodpowiednich warunkach, co mogło prowadzić do skażenia gleby i wód gruntowych.
„W związku z ujawnionym znaleziskiem, na miejsce wezwano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemicznego Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, która pobrała próbki podejrzanej cieczy do badań” – informuje krakowska policja.
Przeprowadzone analizy wykazały, iż w beczkach znajdowały się przemysłowe oleje, które były przechowywane w sposób niezgodny z przepisami. Takie działania stanowią naruszenie Ustawy o odpadach, co wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi dla osób odpowiedzialnych za ich składowanie.
Na miejscu interweniował także technik kryminalistyki, który przeprowadził szczegółowe oględziny i zabezpieczył materiał dowodowy. Policja wszczęła dochodzenie w celu ustalenia, kto odpowiada za nielegalne gromadzenie toksycznych substancji i jakie były okoliczności tego procederu.
Krakowska policja apeluje również do mieszkańców o zgłaszanie podejrzanych miejsc, w których mogą być przechowywane niebezpieczne substancje. „Naszym priorytetem jest ochrona środowiska i bezpieczeństwo mieszkańców. Dlatego każda informacja o podobnych działaniach jest dla nas niezwykle cenna” – podkreślają krakowscy mundurowi.




fot. KMP w Krakowie