Do lubińskiej komendy Policji zgłosiła się mieszkanka miasta, która została oszukana i straciła ponad 2 tysiące złotych. Jak ustalili policjanci do 48-latki napisała osoba poddająca się za jej córkę i poprosiła o pożyczenie pieniędzy z uwagi na to, iż uszkodziła telefon. Treść wiadomości nie wzbudził podejrzeń zgłaszającej: „Mamo, co za początek dnia, zapisz sobie mój nowy numer telefonu, ponieważ uszkodziłam telefon, problem mam choćby z kartą i nie mogę za nic zapłacić. Głupio mi prosić ale konto będę miała zablokowane do jutra, a muszę to opłacić…”.
Pokrzywdzona po kilku godzinach spotkała się z córką i wtedy wyszło na jaw, iż to nie ona wysłała wiadomość, jej aparat nie jest uszkodzony i nie zmieniała numeru telefonu.
Metod oszustw jest wiele i są modyfikowane…ale zasady, którymi powinniśmy się kierować, aby nie stać się ofiarą oszustwa, są nieskomplikowane i proste.
Jak nie dać się oszukać?
• zadzwoń do osoby bliskie