Nie mógł go wyprzedzić, pojechał zapytać "czy ma jakiś problem". Trafił na policjanta

2 godzin temu
Kierowca skody nie był w stanie wyprzedzić przepisowo jadącego przed nim auta. Zdenerwowany pojechał za nim. Kiedy się zatrzymali, 40-latek razem z pasażerem wysiedli z samochodu i zapytali, czy kierowca "ma jakiś problem". Czuć było od nich alkohol. Nie wiedzieli, iż rozmawiają z policjantem po służbie.
Idź do oryginalnego materiału