Gdy dyskoteka się skończyła i trzeba było wracać do domu 20-latek wpadł na pomysł, iż „pożyczy” sobie ciągnik rolniczy zaparkowany na parkingu… Gdy nie był mu już potrzebny, puścił go z dymem…
Policjanci ustalili, iż właściciel ciągnika wykorzystywał pojazd do prac porządkowych na terenie klubu. Po zakończonych pracach każdego dnia parkował go przed lokalem. Tak było i tym razem. Mieszkaniec gminy Zamość w godzinach popołudniowych zaparkował ciągnik, wyjął kluczyki ze stacyjki, zamknął na klucz drzwi do kabiny i pojechał do domu. Następnego dnia pojazdu nie było już na parkingu. Okazało się, iż ktoś nim odjechał, a następnie porzucił i podpalił. Wartość strat właściciel oszacował na kwotę 30 000 złotych.
W toku prowadzonego śledztwa zamojscy kryminalni ustalili kto prawdopodobnie stoi za kradzieżą i zatrzymali podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia 20-latkowi z gminy Krasnobród przedstawiono zarzut krótkotrwałego użycia cudzego ciągnika rolniczego po wcześniejszym pokonaniu jego zabezpieczeń, a następnie porzucenia ciągnika w stanie uszkodzonym.
20-latek przyznał się do zarzucanego czynu. Wyjaśnił, iż tamtej nocy przebywał na dyskotece, gdzie spożywał alkohol. Po zakończonej zabawie miał problem z dostaniem się do domu. Wpadł więc na pomysł zabrania zaparkowanego przed lokalem ciągnika. W czasie podróży pojazd zgasł, więc 20-latek zostawił go w przydrożnym rowie i podpalił, aby prawdopodobnie zatrzeć ślady dokonanego przestępstwa.
Za popełnione przestępstwo 20-latkowi grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. W tego typu przestępstwach sąd obok kary więzienia może wymierzyć także grzywnę.