Nawrocki ujawnia kulisy transakcji dot. kawalerki [WIDEO]

kamienskie.info 7 godzin temu
Zdjęcie: Screenshot_20250513_091103_Facebook


Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, zamieścił w mediach społecznościowych film, w którym odniósł się do sprawy mieszkania Jerzego Ż. Pytany, podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej, o kawalerkę, jaką nabył od 78-latka, odsyłał do tego wyjaśnienia.

Z nagrania dowiadujemy się, iż 78-letni emeryt miał prosić w 2010 roku Karola Nawrockiego o pożyczkę na wykup mieszkania, „żeby opłaty były niższe”. Sprawa sprzedaży, jak tłumaczy kandydat PiS w filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych, przyspieszyła w 2011 roku. – W testamencie pan Jerzy przekazał mi cały swój majątek, w tym także to mieszkanie (…). Nastąpiła okoliczność, której do tej pory ze względu na dobro pana Jerzego nie ujawniałem, którą jednak w związku z tym, iż kwestionuje się moją uczciwość i czyste w tej sprawie intencje ujawnić muszę, bo ma decydujące znaczenie dla tej sprawy. Pod koniec 2011 roku pan Jerzy trafił do aresztu – mówi Nawrocki.

W nagraniu pojawia się treść listu od pana Jerzego. „Cześć Karol! Jak wiesz zostałem aresztowany na trzy miesiące, a co dalej pokaże rozprawa sądowa” – to fragment. – Bał się, iż straci mieszkanie – mówi Nawrocki. Przekazuje następnie, iż umówił się z panem Jerzym, iż kwota 120 tys. zł zostanie przekazana sukcesywnie w ramach opłat za mieszkanie i doraźnego wsparcia życiowego pana Jerzego. – Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wyobraża sobie, żeby tak duże pieniądze zostawiać osadzonemu w więzieniu człowiekowi zmagającemu się z ciężką chorobą alkoholową – dodaje kandydat PiS.

– Biorąc pod uwagę jego problemy z uzależnieniem od alkoholu oraz fakt przebywania w areszcie, ustaliliśmy, iż kwota 120 tys. zł za mieszkanie, wskazana w akcie i potwierdzona przez pana Jerzego, będzie przeznaczana przeze mnie stopniowo, przez kolejne lata, na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem mieszkania oraz bieżące potrzeby życiowe Jerzego – mówi dalej. – Wybraliśmy rozwiązanie zgodne z przepisami, po zawarciu umowy to strony ustalają między sobą sposób rozliczenia – uzasadnia kandydat na prezydenta.

Idź do oryginalnego materiału