Nastolatek z zapaleniem wyrostka dotarł na SOR w asyście policji

2 godzin temu





Radiowóz drogówki na sygnałach pilotował samochód, którym ojciec wiózł do szpitala swojego 17-letniego syna z atakiem wyrostka.

Mundurowi w białych czapkach pełnili służbę na drodze krajowej nr 44 pomiędzy Oświęcimiem a Zatorem. W Przeciszowie na ulicy Oświęcimskim przy policyjnym samochodzie zatrzymał się nissan. Kierujący nim 44-latek z powiatu wadowickiego poprosił o ułatwienie dojazdu do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. Wiózł tam syna z ostrym stanem zapalnym wyrostka robaczkowego.

Sierżant Oskar Sulik i starszy posterunkowy Łukasz Weźranowski natychmiast podjęli decyzję o pilotażu nissana do lecznicy. Uprzedzony przez policjantów oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu o wiezionym pacjencie powiadomił personel szpitalnego oddziału ratunkowego (SOR). Dzięki temu medycy czekali już na 17-latka, który znacznie szybciej otrzymał specjalistyczną pomoc lekarską.

Idź do oryginalnego materiału