Zatrzymane prawa jazdy i wysokie kary, sięgające choćby 4 tys. zł – takie konsekwencje spotkały kierowców, którzy w miniony weekend przekroczyli prędkość i zostali zatrzymani przez świętokrzyską policję.
Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach informuje, iż najmłodszym zatrzymanym był 18-latek, który w sobotni (25 stycznia) wieczór pędził trasą S74 z prędkością 202 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 120 km/h.
– Policjanci zatrzymali auto do kontroli przy ulicy Warszawskiej w Kielcach. Okazało się, iż za jego kierownicą siedzi 18-letni mieszkaniec miasta. Nastolatek, który zaledwie od kilku tygodni posiada uprawnienia niezbyt dobrze zaczyna jako kierowca, bowiem na swoim koncie zyskał 15 punktów karnych oraz wysoki, bo 2500-złotowy mandat – mówi policjantka.
To niejedyne zatrzymania w związku ze zbyt szybką jazdą. W piątek (24 stycznia) w ramach akcji „Prędkość” w miejscowości Celiny w powiecie kieleckim policjanci zatrzymali m.in. osobowego mercedesa.
– 32-letni kierujący, mieszkaniec powiatu buskiego, rozpędził się do 153 km/h w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Stracił prawo jazdy oraz otrzymał mandat karny w kwocie 2500 zł oraz 15 punktów karnych – mówi Małgorzata Perkowska-Kiepas.
Z kolei 28-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego, kierujący osobowym audi, rozpędził pojazd w obszarze zabudowanym do 111 km/h.
– Mężczyzna wykroczenie to popełnił w warunkach recydywy, co skutkowało podwyższeniem stawki mandatu karnego, który wyniósł 4 tys. zł. On również pożegnał się z uprawnieniami na najbliższe 3 miesiące – mówi policjantka.
Małgorzata Perkowska-Kiepas przypomina, iż to właśnie nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn powstawania zdarzeń drogowych, które nie rzadko są tragiczne w skutkach.