Sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi Noem potwierdziła, iż była obecna podczas aresztowania co najmniej jednej osoby przez ICE i inne służby w dzielnicy Highbridge na Bronksie. Według danych NYU Furman Center, wskaźnik poważnej przestępczości w tej okolicy jest wyższy niż średnia dla całego Nowego Jorku. Nowojorscy funkcjonariusze byli częścią grupy zadaniowej HSI, zajmującej się naruszeniami federalnego prawa karnego. Aresztowana osoba była poszukiwana za poważne przestępstwa, w tym porwanie, napaść i włamanie.
Nie zawahamy się współpracować z władzami federalnymi, aby postawić przed sądem brutalnych przestępców – tak jak robiliśmy to przez lata. Nasze zaangażowanie w ochronę przestrzegających prawa mieszkańców naszego miasta, zarówno obywateli, jak i imigrantów, pozostaje niezachwiane – mówił Eric Adams, burmistrz Nowego Jorku.
Zatrzymania legalnych migrantów?
Choć administracja Trumpa przedstawiała represje jako wymierzone w przestępców, pojawiły się obawy, iż zatrzymani mogą być także legalni migranci. Urzędnicy nie podali danych rozróżniających osoby z kryminalną przeszłością od tych bez niej, które trafiły do aresztu.
Bez względu na to, jak administracja Trumpa przedstawia kwestię egzekwowania prawa, nie chodzi o bezpieczeństwo publiczne, chodzi o wzbudzenie strachu w naszych społecznościach imigrantów – powiedział Murad Awawdeh, Prezes Nowojorskiej Koalicji Imigracyjnej (NYIC).
Sytuacja w Chicago
W niedzielę w Chicago odbyła się podobna akcja przeciwko zatrzymaniom migrantów. Tom Homan, szef ochrony granicy w administracji Trumpa, powiedział NBC News, iż spośród aresztowanych sześć osób miało wyroki za poważne przestępstwa, dwie były skazane za morderstwo i napaść seksualną, a wiele innych należało do gangów.
Chicago, jako miasto azylu, zapewnia ochronę migrantom ubiegającym się o obywatelstwo. Zgodnie z tymi zasadami kooperacja miejskiej policji z agentami imigracyjnymi jest zabroniona – podało NBC Chicago. Burmistrz Brandon Johnson potwierdził na X, iż policja Chicago nie brała udziału w działaniach ICE.
Bez względu na to, kto jest w Białym Domu, Chicago jest miastem, które otwiera ramiona dla ludzi z całego świata – powiedział burmistrz Johnson. – Będziemy przez cały czas chronić prawa obywatelskie i prawa człowieka, i witamy wszystkie osoby i rodziny, które chcą pracować, żyć i rozwijać się tutaj, w naszym ukochanym mieście.