
Policjanci czuli, iż z w mieszkaniu ulatnia się gaz, jednak lokator nie chciał współpracować. Był agresywny i groził funkcjonariuszom, aż w końcu sięgnął po siekierę i zaatakował policjantów.
Agresor został przez policjantów obezwładniony i zatrzymany. Mundurowi też weszli do mieszkania i zakręcili kuchenkę, z której ulatniał się gaz.
Mężczyzna, po wytrzeźwieniu, został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Za popełnienie przestępstw łącznie grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

