Najpierw Szwecja, teraz przyszła pora na Niemców. Wpadli w spiralę wojny młodocianych gangów. "Dzieci traktuje się jak jednorazowy towar"
Zdjęcie: Nastolatek z nożem oraz niemieccy funkcjonariusze policji
Nastolatki stają się zabójcami — przypadki tego typu mnożą się w tej chwili w całej Europie. W Szwecji od lat trwa krwawa wojna gangów. Wielu sprawców i ofiar to nieletni. Holenderska mafia chętnie zatrudnia "dzieci-żołnierzy" do handlu kokainą lub wysadzania automatów. Teraz problem ten pojawił się również za naszą zachodnią granicą — w Niemczech widzimy coraz więcej przejawów tego niezwykle groźnego procederu, a władze najwyraźniej nie wiedzą, jak sobie z nim poradzić.