Do niecodziennej sytuacji doszło w Brzeszczach. Kierujący skuterem mężczyzna, chcąc uniknąć kontroli drogowej, najechał na nogę policjanta. Jak się później okazało miał dwa sądowe zakazy kierowania pojazdami.
Jak informuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, w niedzielę (20 lipca) po południu policjanci na motocyklach pilnowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym w Brzeszczach. Tuż przed 13.00 na ulicy Ofiar Oświęcimia dali sygnał do zatrzymania się motorowerzyście, który zjechał na pobocze.
– Kiedy podeszli do niego policjanci, to nagle ruszył najeżdżając na nogę jednego z funkcjonariuszy. Mundurowi błyskawicznie obezwładnili mężczyznę. Podczas legitymowania okazało się, iż 47–letni mieszkaniec gminy Brzeszcze kierował skuterem pomimo dwóch sądowych zakazów kierowania. Badanie stanu trzeźwości nie wykazało w jego organizmie alkoholu ani też środków odurzających. Policjant, na którego nogę najechał 47–latek, doznał jedynie stłuczenia bez poważniejszego urazu stopy, bo miał policyjny kombinezon motocyklowy, którego element stanowi specjalnie wzmacniane obuwie – tłumaczy Małgorzata Jurecka, która dodaje, iż za złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdami grozi kara choćby do pięciu lat pozbawienia wolności. Z kolei za naruszenie nietykalności policjanta grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, a za spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu do dwóch lat pozbawienia wolności.