Nagrywał policjanta podczas interwencji. Zapłaci za to 5 tysięcy złotych

1 dzień temu
Granica między swobodą współczesnego świata a ochroną prywatności bywa cienka. Przekonała się o tym osoba, która udostępniła w internecie nagranie z policyjnej interwencji. Przy okazji posłużyła się wizerunkiem funkcjonariusza bez jego zgody. Wymierzono karę finansową.
Jak wskazuje Policja Śląska, przed bielskim sądem okręgowym zawarto ugodę dotyczącą osoby, która nagrała funkcjonariusza podczas policyjnej interwencji i bez jego zgody opublikowała film w mediach społecznościowych. W związku z tym, iż policjant wykonujący obowiązki służbowe nie traci prawa do ochrony swojego wizerunku, postępowanie odnosiło się do naruszenia dóbr osobistych. Decyzją sądu osoba odpowiedzialna za nagranie będzie musiała ponieść karę finansową w wysokości kilku tysięcy złotych.


REKLAMA


Zobacz wideo W szlafroku przyjechał na stację paliw. Rozlał benzynę i podpalił


Czy wizerunek policjantów jest chroniony? Nagrania z interwencji niosą duże ryzyko
Nagrania z interwencji często trafiają do sieci, ale liczne wyroki sądowe podkreślają, iż ochrona wizerunku dotyczy także funkcjonariuszy. Policja Śląska przypomina, iż policjant wykonujący obowiązki służbowe nie traci prawa do ochrony swojego wizerunku, o czym wielu użytkownikom mediów społecznościowych zdarza się zapominać.
Wszelkie nagrania z interwencji, jeżeli są potrzebne, mogą stanowić materiał dowodowy w postępowaniu sądowym, ale nie mogą być publikowane w internecie, czy w mediach społecznościowych. Jego upublicznienie bez zgody funkcjonariusza jest naruszeniem dóbr osobistych
- czytamy w komunikacie Policji Śląskiej. Zwrócono także uwagę na to, iż publikowanie wizerunku funkcjonariuszy bez ich zgody niesie za sobą spore ryzyko. W tym przypadku nie chodzi wyłącznie o naruszenie prawa, ale także bezpieczeństwo osób widniejących na nagraniach. Takie działanie może zagrażać zarówno samemu funkcjonariuszowi, jak i jego rodzinie. Najświeższy wyrok oraz zawarta w tym przypadku ugoda mogą być zatem istotnym sygnałem ostrzegawczym dla osób, które interesują się tego typu treściami.
Ugoda stanowi istotny sygnał i przestrogę dla osób, które nagrywają i publikują materiały z interwencji policyjnych bez poszanowania praw funkcjonariuszy
- dodano.


Opublikował wizerunek policjanta w sieci. Zapłaci mu za to 3 tys. zł
Ugoda w sprawie naruszenia dóbr osobistych policjanta została zawarta przed sądem w Bielsko-Białej. Zgodnie z jej treścią osoba, która opublikowała nagranie bez zgody funkcjonariusza, zobowiązała się do zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 3 tys. zł. To jednak nie wszystko.


Ma też przekazać 2 tys. zł na rzecz Fundacji na Rzecz Wsparcia Pracowników Policji i Ich Rodzin Blue Line Brotherhood. Dodatkowo musi przesłać funkcjonariuszowi list polecony z przeprosinami
- wskazano w komunikacie. Ochroną dóbr osobistych funkcjonariusza zajął się związek zawodowy Organizacja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Regionu Podbeskidzie, który konsekwentnie reaguje w przypadkach bezprawnego naruszania wizerunku i godności policjantów.
Ważne jest, by osoby nagrywające interwencje zachowywały się odpowiedzialnie, jeżeli mają zastrzeżenia do sposobu działania funkcjonariuszy, powinny przekazać nagranie odpowiednim organom, a nie publikować je w sieci. (...) Sprawa ta ma wymiar profilaktyczny i pokazuje, iż poszanowanie prawa i wzajemny szacunek w relacjach obywatel-funkcjonariusz to podstawa prawidłowego funkcjonowania służb i bezpieczeństwa społecznego
- informuje Policja Śląska.


Zobacz też: Milion "więźniów czwartego piętra". To cichy dramat polskich seniorów


Źródło: slaska.policja.gov.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału