Nadzór liczy ciała: CBP zgłasza 895 zgonów migrantów w 2022 r

Właśnie opublikowano raport Urzędu Celnego i Ochrony Granic (CBP). zaktualizowane dane w sprawie zgonów migrantów na granicy amerykańsko-meksykańskiej, a wyniki są zdumiewające. W roku budżetowym 2022 co najmniej 895 osób zginęło na granicy, co oznacza wzrost o 57% w porównaniu z poprzednim rokiem budżetowym. Ta ponura statystyka sprawia, iż ​​rok 2022 był najbardziej śmiercionośnym rokiem w historii dla migrantów próbujących przedostać się do USA i możliwe, iż liczba ta jest zaniżona.

CBP od lat obwinia za utrzymujący się wzrost liczby zgonów trzy czynniki: letni upał, nierówny teren pustynny i okrucieństwo przemytników którzy zostawiają migrantów na śmierć Tam.

Zmiany klimatyczne rzeczywiście tak mają sprawił, iż lato stało się cieplejsze i bardziej sucheco oznacza, iż ​​migranci spędzający dni lub tygodnie wędrując po odległych odcinkach pustyni są bardziej narażeni na odwodnienie, a jeżeli przebywają na słońcu wystarczająco długo, ulegną ekspozycji. Rosnące temperatury nie wyjaśniają jednak, dlaczego migranci w ogóle przemierzają tak niebezpieczne części pogranicza, często przy tym umierając. Prawdziwym winowajcą jest rozległy aparat nadzoru, który kieruje migrantów – w tym osoby ubiegające się o azyl – na to, co samo CBP nazywa „wrogim terenem”.

W listopadzie 2021 r., miesiąc po rozpoczęciu roku podatkowego 2022, CBP przekazało mi zwiedzanie infrastruktury nadzoru w sektorze Straży Granicznej w Tucson, który obejmuje ponad 90 000 mil kwadratowych i gdzie w ciągu najbliższych 11 miesięcy życie straci co najmniej 142 migrantów. Obserwowałem, jak CBP śledziło grupę 11 migrantów dzięki drona Predator i zapoznałem się z obrazami ze zdalnych kamer, które agenci pozwalają agentom monitorować ruch ludzi przez pustynię z klimatyzowanego biurowca. Później, gdy spacerowałem po Narodowym Pomniku Kaktusów Organ Pipe z lokalnym działaczem na rzecz ochrony środowiska, podjechał do nas agent Straży Granicznej i powiedział, iż widział nas na jednej z kamer.

Sieć wież obserwacyjnych, ukrytych kamer, dronów i czujników nad głową CBP jest wynikiem strategii egzekwowania prawa zwanej „zapobieganiem przez odstraszanie”.

Polityka ta, wdrożona w połowie lat 90., początkowo zakładała gromadzenie siły roboczej w obszarach przygranicznych o dużym natężeniu ruchu. W tamtym czasie większość migrantów przedostawała się do Stanów Zjednoczonych przez miasta – na przykład wspinali się przez płot oddzielający Tijuanę i Ciudad Juaréz. W odpowiedzi Straż Graniczna zalała miasta wzdłuż granicy agentami, aby odwieść migrantów od przekraczania granicy. Ci, którzy próbowali, zostali zepchnięci na „bardziej wrogi teren, mniej nadający się do przekraczania granicy, a bardziej nadający się do egzekwowania prawa” – twierdzi Straż Graniczna. Plan strategiczny z 1994 r Czytać.

Trzydzieści lat później plan się powiódł, choć w rzeczywistości nie ograniczył migracji. Zamiast tego, jak przewidywał plan z 1994 r., po prostu przesunięto lokalizację skrzyżowań. Narzędzia do nadzoru pozwalają Straży Granicznej śledzić migrantów na rozległych obszarach granicy bez konieczności faktycznej tam obecności – agencja uważa ich za „powielacze siły”. Jednak rozbudowa aparatu nadzoru CBP wiązała się ze znacznymi kosztami ludzkimi. 2019 badanie badacze z Uniwersytetu w Arizonie odkryli „istotną korelację między lokalizacją technologii ochrony granic, szlakami wybieranymi przez migrantów a lokalizacją odnalezionych szczątków ludzkich na pustyni w południowej Arizonie”.

Migranci nie zawsze wiedzą o narzędziach, których używa CBP do śledzenia ich na pustyni, ale przemytnicy z pewnością wiedzą – dlatego zachęcają migrantów do przedostawania się do USA odległymi, niebezpiecznymi drogami, gdzie jest mniejsze prawdopodobieństwo, iż zostaną przechwyceni przez agentów Straży Granicznej ale o wiele bardziej prawdopodobne, iż umrze.

Tytuł 42, polityka z czasów pandemii, która pozwalała CBP na wydalanie migrantów z powrotem do Meksyku bez przesłuchania, również mógł mieć złożony efekt, który zaostrzył ogromną liczbę ofiar śmiertelnych w 2022 r. Polityka ta została rzekomo wprowadzona w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się covid-19, ale zarówno dla administracji Trumpa, jak i Bidena była de facto polityką antyimigracyjną strategia odstraszania.

W związku z tytułem 42 wydaleniach, część osób ubiegających się o azyl, które w przeciwnym razie zwróciłyby się do Straży Granicznej przy pierwszej możliwej okazji, zamiast tego próbowała uniknąć wykrycia – czasami dlatego, iż zostały już wydalone do Meksyku, gdzie groziło im poważne niebezpieczeństwo. CBP Raport dotyczący egzekwowania prawa na granicy południowo-zachodniej w odniesieniu do roku podatkowego 2021 zauważa, iż ​​duża liczba spotkań w tym roku „była częściowo spowodowana wysokimi wskaźnikami recydywy wśród osób przetwarzanych na podstawie tytułu 42 organów ds. zdrowia publicznego”. Innymi słowy, niektórzy migranci wydaleni na mocy tytułu 42 próbowali wielokrotnie przekraczać granicę, aż im się to udało – lub do chwili, gdy trudny teren pustynny zmusił ich do poddania się. Według danych agencji, w 2022 r. Straż Graniczna przeprowadziła ponad 938 000 wydalenia dorosłych samotnych migrantów i 116 000 wydalenia grup rodzinnych. dane.

Spośród 895 ofiar śmiertelnych wymienionych na rok 2022 131 uznano za częściowe „szczątki szkieletu”, co oznacza, iż ​​śmierć mogła nastąpić w dowolnym momencie. jeżeli pominiemy te dane w 2022 r., będzie to przez cały czas 764 potwierdzonych zgonów w ciągu 12 miesięcy, z których większość wynika z narażenia lub utonięcia.

Połączenie tytułu 42, rekordowy upał i stały rozwój możliwości CBP w zakresie nadzoru stworzyły prawdziwą burzę zgonów migrantów w 2022 r. Tytuł 42 został uchylony w zeszłym roku, ale dwupartyjna ustawa graniczna, nad którą Kongres debatował miesiącami, zawierała postanowienie, które skutecznie zamykać granicę w stylu Tytułu 42, ilekroć liczba spotkań przekroczyła określony próg. Tymczasem nadzór graniczny nie zniknie w najbliższym czasie. W rzeczywistości, Kolejny gol CBP to „jednolita wizja nielegalnego przemieszczania się” przez granicę amerykańsko-meksykańską.

Jeśli niedawna przeszłość jest jakąś wskazówką, większy nadzór nie ograniczy migracji. Liczba jego ciał będzie jednak stale rosła.