Nadchodzi przełom w sprawie zaginięcia Michała Karasia? Śledczy mają DNA, planują przesłuchania

2 dni temu
Zdjęcie: zaginieni.policja.gov.pl


Śledczy w najbliższych tygodniach przesłuchają dwóch mężczyzn w związku z zaginięciem Michała Karasia - poinformowała Wirtualna Polska. Jak się okazało, wskazówki dotyczące jednego z nich zostały zapisane na kartce pozostawionej na grobie matki chłopca. Jakie kroki już poczyniono?
Przełom w sprawie zaginięcia? Według doniesień Wirtualnej Polski śledczym udało się zdobyć pamiątki i przedmioty zaginionego od ponad 20 lat Michała Karasia, dzięki którym udało się wyselekcjonować jego profil DNA. Jak poinformował Michał Lasota z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, następnie został on wprowadzony do bazy GENOM. Dotychczas nie uzyskano jednak zgodności z żadną z zarejestrowanych w niej próbek.


REKLAMA


Przesłuchania ws. Michała Karasia: W najbliższych tygodniach planowane jest przesłuchanie Marka K. - dawnego właściciela klubu Babylon, do którego w 2000 roku udał się ówczesny 16-latek. Zeznania złoży także mężczyzna z woj. podkarpackiego, którego dane zostały zapisane na kartce umieszczonej w sierpniu na grobie matki chłopca. Wcześniej przesłuchanie go było niemożliwe ze względu na jego stan zdrowia. Prokuratura zapewnia jednak, iż "mimo upływu lat udaje się przełamać panującą we wsi zmowę milczenia, a wiele relacji rzuca na sprawę nowe światło".


Zobacz wideo Sprawcy brutalnych napadów tymczasowo aresztowani


Zaginiony Michał Karaś: Chłopiec urodził się w 1984 roku w Bielińcu (woj. podkarpackie, pow. niżański). Jak poinformowała policja, ma on 181-185 cm wzrostu i jasne oczy. W chwili zaginięcia miał szczupłą sylwetkę, krótkie, jasne włosy, prosty nos, przylegające uszy, wysokie czoło i bladą cerę. Osoby, które mają informacje na temat sprawy, mogą zgłosić się do Komendy Powiatowej Policji w Nisku (całodobowy telefon 47 8775310 lub e-mail: [email protected]).
Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: "16-letni Michał Karaś pojechał na dyskotekę i nie wrócił. Po 24 latach śledczy pobrali ślady w budynku". Źródła: Wirtualna Polska, Policja
Idź do oryginalnego materiału