Nowa książka będzie zbiorem historii mrocznych, dramatycznych i zaskakujących. Znajdą się w niej m.in. opowieści o nietypowym wykorzystaniu poznańskich tramwajów w przeszłości – kiedy to nie tylko przewoziły pasażerów, ale również towary i inne, mniej oczywiste ładunki. Autor poświęci też uwagę tragicznym katastrofom tramwajowym, w tym jednej z najsłynniejszych – tej z 28 czerwca, przy ulicy Pamiątkowej. Nie zabraknie również historii katastrof lotniczych, które wydarzyły się w Poznaniu jeszcze przed II wojną światową. Jak podkreśla Zbigniew Kopeć, będą to opowieści zarówno niepokojące, jak i fascynujące, rzucające nowe światło na dzieje miasta.
Jednym z najważniejszych wątków nowej książki będzie szczegółowo opisane brutalne morderstwo, które wstrząsnęło Poznaniem w 1937 roku.
Latem 1937 roku w kamienicy przy ulicy Mickiewicza 29 doszło do podwójnego zabójstwa. Ofiarami były gospodyni oraz służąca bogatego poznańskiego krawca i właściciela apteki – Jakuba Czarnika. Sprawcą okazał się 18-letni syn jednej z ofiar, Ewy Figlarz.
Jakub Czarnik był człowiekiem zamożnym, właścicielem zakładu krawieckiego przy ulicy Paderewskiego i spadkobiercą apteki na Starym Rynku. W swoim domu przechowywał znaczną sumę pieniędzy w kasetce ukrytej w kredensie. O istnieniu kasetki wiedziały nieliczne osoby, w tym jego gospodyni oraz – jak się później okazało – również Ewa Figlarz.
Gdy Czarnik wyjechał na kurację do Czechosłowacji, syn Ewy Figlarz przyjechał do Poznania. Po dniu spędzonym w Lasku Dębińskim, późną nocą zapukał do okna rodzinnego domu, gdzie matka przygotowała mu miejsce do spania. W nocy, według własnych zeznań, chłopak rozebrał się do naga, aby nie ubrudzić się krwią, a następnie brutalnie zamordował najpierw gospodynię, a potem swoją matkę – jak później tłumaczył, „żeby nie wydała go z powodu miękkiego serca”.
Po zbrodni zabrał kasetkę, w której znajdowało się około 33 tysiące złotych – ogromna suma, obejmująca złote monety, papiery wartościowe i banknoty w obcych walutach.
Sprawca udał się do Warszawy, gdzie wynajął ślusarza, by otworzyć kasetkę, a następnie założył konto bankowe, wpłacając znaczną część łupu na własne nazwisko. Następnie udał się do Brześcia, by wreszcie – zupełnie bez planu – wrócić do Poznania.
Zatrzymanie mordercy nastąpiło w spektakularnych okolicznościach. Chłopak, wciąż w mundurze leśnika, w którym podróżował, wmieszał się w tłum gapiów zbierających się wokół kamienicy przy Mickiewicza. W rozmowie z policjantem przyznał się do nazwiska i powodu wizyty – przyjechał do matki, której już nie zastał żywej. Funkcjonariusze natychmiast rozpoznali w nim podejrzanego opisanego w ogólnopolskim komunikacie policyjnym.
Śledztwo trwało zaledwie 36 godzin. W toku postępowania znaleziono dowody nie pozostawiające wątpliwości: kwit z przechowalni bagażu, książeczkę oszczędnościową i zeznania świadków.
Proces sądowy przebiegł błyskawicznie. Już w grudniu 1937 roku sprawca został skazany na karę śmierci oraz dożywotnią utratę praw publicznych i obywatelskich. W kolejnych miesiącach odrzucono apelację oraz prośbę o akt łaski. Ostatecznie, w sierpniu 1938 roku, młody morderca został powieszony w więzieniu przy ulicy Młyńskiej w Poznaniu.
Jak podkreślił Zbigniew Kopeć, historia ta porusza nie tylko brutalnością zbrodni, ale także tragiczną relacją matki i syna – matki, która całe życie poświęciła na wychowanie dziecka, a która ostatecznie zginęła z jego ręki. To także opowieść o naiwności młodego człowieka i jego kompletnym braku refleksji nad popełnionym czynem.
Nowa część Sekretów Poznania ukaże się niebawem. Zbigniew Kopeć zapowiada, iż oprócz wstrząsających historii, książka będzie pełna ciekawostek i anegdot, które pozwolą czytelnikom lepiej zrozumieć historię miasta i jego mieszkańców.
– Poznań ma nieskończoną liczbę tajemnic. Wystarczy tylko sięgnąć trochę głębiej – mówi autor.
Czytelnicy, którzy cenią sobie historie pełne emocji, napięcia i prawdziwych wydarzeń, z pewnością znajdą w nowej książce coś dla siebie. To obowiązkowa pozycja nie tylko dla miłośników historii Poznania, ale także dla wszystkich zainteresowanych ludzkimi losami zapisanymi w dziejach miasta.
