Nastolatkowie, którzy wtargnęli na most kolejowy na rzece Sole w Kętach, a następnie uciekali przed jadącym pociągiem, mogą stanąć przed sądem.
O zdarzeniu z 30 czerwca tego roku pisaliśmy TUTAJ. Zamieściliśmy także film, wykonany przez Huberta Kościółka, miłośnika kolei, który często filmuje pociągi jadące linią nr 117 przez Kęty.
Po awaryjnym hamowaniu maszynista pociągu dalekobieżnego Halny z Zakopanego do Poznania zgłosił ten poważny incydent swojemu dyspozytorowi. Jak ustaliły Fakty Oświęcim, sprawa już trafiła do organów ścigania. Te zajmą się ustaleniem tożsamości piątki nastolatków. Dochodzeniowcy mają ułatwione zadanie dzięki nagraniu wideo i licznym systemom monitoringu, także kolejowego.
Jeśli młodzi ludzie są pełnoletni, muszą spodziewać się co najmniej wysokiej grzywny. o ile jednak nie skończyli jeszcze 18 lat, zajmie się nimi sąd rodzinny. W obu przypadkach okolicznością łagodzącą będzie zgłoszenie się sprawców do Komisariatu Policji w Kętach, zanim policjanci przyjdą do ich domów.