Minutę katował kijem dostawcę, teraz chce łagodnej kary. Sąd znów go słucha
Zdjęcie: Adam Sz. znów odpowiada za brodnię w Jaworniku Polskim.
Przypakowany, spokojny, jakby wyszedł z siłowni, a nie z celi — tak dziś wygląda Adam Sz. (35 l.), który po raz kolejny stanął przed Sądem Apelacyjnym w Rzeszowie. Sprawa brutalnej zbrodni z 2020 r. wróciła na wokandę po tym, jak Sąd Najwyższy uchylił wcześniejszy wyrok dożywocia z powodu błędnej obsady składu orzekającego. Teraz wszystko zaczyna się od nowa. Na ławie oskarżonych znów zasiada mężczyzna, który w Jaworniku Polskim przez minutę katował kijem bejsbolowym 60-letniego dostawcę pieczywa, Wojciecha G. Ofiara zmarła po 47 dniach dramatycznej walki o życie.