W środę mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego zauważyli niepokojące zapadnięcie jezdni na ulicy Raszkowskiej. Choć początkowo ubytek w nawierzchni wydawał się niegroźny, okazało się, iż pod powierzchnią asfaltu znajduje się niebezpieczne zagłębienie o głębokości około dwóch metrów.
Specjaliści wyjaśniają, iż w tym rejonie rury przebiegają na głębokości około pięciu metrów. Tego typu zapadliska najczęściej powstają w wyniku rozszczelnienia instalacji podziemnych. Wyciekająca woda wypłukuje stopniowo piasek spod nawierzchni, co prowadzi do osłabienia struktury gruntu. W efekcie dochodzi do zapadnięcia asfaltu i powstania głębokiej dziury.
Ze względu na zagrożenie dla kierowców i pieszych, niebezpieczne miejsce zostało natychmiast zabezpieczone. Ruch samochodów został tymczasowo przekierowany z Placu 23 Stycznia w ulicę Dąbrowskiego. Służby miejskie apelują o zachowanie ostrożności w rejonie prowadzonych prac i dostosowanie się do tymczasowej organizacji ruchu.


