Za uprawę konopi odpowie 25-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Kryminalni znaleźli w jego domu minicieplarnię z oświetleniem, a w niej konopie indyjskie. Całość znajdowała się w szafie ubraniowej…
To już drugi w krótkim czasie przypadek, kiedy to policja namierza „domowego plantatora” konopi indyjskich. Jeden i drugi delikwent hodował roślinki w szafie w swoim mieszkaniu. Obaj z Międzyrzeca Podlaskiego (o wcześniejszym przypadku przeczytasz tutaj).
– 18 lutego kryminalni z międzyrzeckiego komisariatu weszli na teren jednej z posesji na terenie miasta. Z ich informacji wynikało, iż mieszkający tam 25-latek może hodować rośliny konopi innych niż włókniste – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla. – W trakcie przeszukania policjanci ujawnili rośliny, które znajdowały się w miniszklarni z oświetleniem. Całość dla niepoznaki znajdowała się w szafie ubraniowej.
Konopie zostały zabezpieczone, natomiast 25-latka zatrzymano do wyjaśnienia. Mężczyzna usłyszał już zarzut i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Uprawa oraz posiadanie konopi, zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, zagrożona jest karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Ze złości na nią wyrzucił przez okno telewizor…
Ze złości na nią wyrzucił przez okno telewizor…