Mimo protestów wykonano kolejną karę śmierci. Richard Moore został stracony w USA za samoobronę

1 miesiąc temu
W Karolinie Południowej wykonano wyrok śmierci na Richardzie Moore, skazanym za zabójstwo z 1999 roku. Mimo apeli o łaskę gubernator stanu odmówił zamiany kary na dożywocie. To już 45. egzekucja w tym stanie od czasu przywrócenia kary śmierci w USA w 1976 roku.


1 listopada w USA w Karolinie Południowej wykonano wyrok śmierci na Richardzie Moore, skazanym za śmiertelne postrzelenie pracownika sklepu w 1999 roku. Pomimo protestów ludności oraz ogromnej prośby o ułaskawienie, popartej przez ławników, sędziego, byłego dyrektora więzienia, pastorów i rodzinę Moore'a, wyrok został wykonany przez śmiertelną injekcję.

Od czasu, gdy Sąd Najwyższy USA przywrócił możliwość orzekania kary śmierci, Południowa Karolina wykonała już 45 egzekucji. Richard Moore był drugim więźniem straconym w tym stanie po 13-letniej przerwie w wykonywaniu wyroków śmierci, spowodowanej trudnościami z pozyskaniem leków do wykonywania śmiertelnych zastrzyków.

Egzekucja i ostatnie chwile skazańca


Podczas egzekucji Moore miał zamknięte oczy, a jego głowa była skierowana w stronę sufitu. O godzinie 18:01 pracownik więzienia ogłosił rozpoczęcie egzekucji, po czym Moore wziął kilka głębokich oddechów, które brzmiały jak chrapanie. Oddychał jeszcze płytko przez kilka minut, po czym około godziny 18:04 jego oddech ustał. Jego umieraniu przyglądali się świadkowie, rodzina ofiary oraz dziennikarze.

Richard Moore, lat 59, został uznany za zmarłego o godzinie 18:24. Skazano go na śmierć za zabójstwo Jamesa Mahoneya, sprzedawcy ze Spartanburga. Do zdarzenia doszło we wrześniu 1999 roku, kiedy Moore wszedł do sklepu nieuzbrojony, a następnie, w wyniku konfrontacji, odebrał broń sprzedawcy i postrzelił go w klatkę piersiową. Sprzedawca zdążył jednak wystrzelić z drugiej broni, raniąc Moore’a w ramię. Niestety strzał Moora wykonany z bliskiej odległości okazał się śmiertelny.

Przed śmiercią Moore przekazał ostatnie słowa do rodziny zabitego Jamesa Mahoneya, wyrażając głęboki żal za ból, jaki im zadał. Swoim dzieciom i wnukom zapisał słowa miłości, dziękując za radość, jaką wnieśli w jego życie. Skazany miał również prawo do ostatniego posiłku. Jego wyborem był stek, smażony sum i krewetki, ziemniaki, groszek zielony, brokuły z serem, słodkie ciasto z batatów, niemiecki tort czekoladowy i sok winogronowy.

Apel o łaskę i kontrowersje wokół wyroku


Prawnicy Moore’a wielokrotnie apelowali do republikańskiego gubernatora Henry’ego McMastera o zamianę kary śmierci na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego, podkreślając nienaganne zachowanie skazanego w więzieniu oraz jego zaangażowanie jako mentora dla współwięźniów. Przedstawiali też sprawę jako obronę własną, podważając sprawiedliwość wyroku śmierci.

McMaster jednak odmówił ułaskawienia, nie podając przy tym szczegółowych powodów swojej decyzji, zaznaczając jedynie, iż zapoznał się ze wszystkimi dokumentami dostarczonymi przez obrońców i rozmawiał z rodziną ofiary.

Warto również zaznaczyć, iż Moore był jedynym czarnoskórym więźniem w stanie Południowej Karoliny skazanym na śmierć przez ławę przysięgłych bez obecności Afroamerykanów, mimo iż około 20% mieszkańców hrabstwa Spartanburg, gdzie toczył się proces, stanowią Afroamerykanie.

Zdaniem prawników Moore’a, skazany nie planował zabójstwa ani nie był uzbrojony w momencie wejścia do sklepu. Prokuratorzy jednak argumentowali, iż Moore zamierzał dokonać rabunku, co podważało wersję samoobrony. Były dyrektor Departamentu Więziennictwa, Jon Ozmint, który dołączył do apelu o ułaskawienie, zaznaczył, iż przypadek Moore’a nie należał do kategorii najbrutalniejszych przestępstw, które zwykle skutkują wyrokiem śmierci.

Kara śmierci w USA


Kara śmierci jest w USA legalna i stosowana, jednak jej obecność i wykorzystanie różni się w zależności od stanu. W 1972 roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych w wyroku Furman v. Georgia uznał stosowanie kary śmierci za sprzeczne z konstytucją z uwagi na arbitralność jej orzekania. Wyrok ten doprowadził do wstrzymania egzekucji na terenie całego kraju. Jednak już w 1976 roku, w sprawie Gregg v. Georgia, ten sam sąd przywrócił możliwość stosowania kary śmierci, o ile stany wprowadzą odpowiednie regulacje, mające na celu zapewnienie bardziej sprawiedliwego procesu.

Od tego czasu poszczególne stany w USA w różnym stopniu decydowały o przywróceniu lub zawieszeniu egzekucji. W chwili obecnej kara śmierci jest legalna w 24 stanach, jednak liczba egzekucji od czasu jej ponownego wprowadzenia znacznie zmalała, a w wielu stanach zastosowano moratorium na jej wykonywanie, głównie z powodu obaw o sprawiedliwość systemu sądownictwa oraz trudności z dostępnością leków do śmiertelnych zastrzyków.

Na dzień dzisiejszy, najczęściej stosowaną metodą egzekucji w USA jest śmiertelna injekcja, chociaż w niektórych stanach alternatywnie stosuje się także inne metody, takie jak krzesło elektryczne, gaz, a choćby rozstrzelanie. Egzekucje realizowane są jednak coraz rzadziej, a poparcie społeczne dla kary śmierci maleje z uwagi na obawy związane z możliwymi pomyłkami sądowymi, rasowymi nierównościami oraz kwestiami etycznymi.

Idź do oryginalnego materiału