Tymczasem śledztwo po brutalnej tragedii na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, do jakiej doszło początkiem maja bieżącego roku, trwa. W środę - 7 maja - młody student Wydziału Prawa - Mieszko R. - najpierw przebywał w domu rodzinnym w Trójmieście, a potem udał się do stolicy. Zgodnie z przekazywanymi przez media informacjami, miał przy sobie noże, bagnet i siekierę. Gdy napotkał 53-letnią pracownicę administracyjną UW, rzucił się na nią i w bestialski sposób zamord
Mieszko R. w areszcie. Czeka na kolejne decyzje. Co z nim będzie?
Tymczasem śledztwo po brutalnej tragedii na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego, do jakiej doszło początkiem maja bieżącego roku, trwa. W środę - 7 maja - młody student Wydziału Prawa - Mieszko R. - najpierw przebywał w domu rodzinnym w Trójmieście, a potem udał się do stolicy. Zgodnie z przekazywanymi przez media informacjami, miał przy sobie noże, bagnet i siekierę. Gdy napotkał 53-letnią pracownicę administracyjną UW, rzucił się na nią i w bestialski sposób zamord