
Przy parafii Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Pleszewie powstaje mieszkanie chronione, które z pomocą parafian, z myślą o osobach w kryzysie, tworzy proboszcz ks. Darek Brylak. Będzie to schronienie tymczasowe, dla kilku osób, taka pomoc doraźna nie tylko dla parafian - podkreśla proboszcz.
Jest pomysł, jest miejsce na drugim piętrze wikariatu, są osoby, które chętnie przychodzą do pracy w przygotowywaniu mieszkania chronionego, niektórzy przynoszą na budowę materiały, które im zostały z remontów w swoich domach. Specjalnej zbiórki na tę inwestycję proboszcz nie ogłasza, ale zachęca parafian do pobierania wielkopostnych skarbonek, które w Wielki Czwartek - wypełnione, będzie można składać w kościele. Nie ma więc terminu oddania mieszkania w kryzysie, wszystko zależy od środków, głównie od pieniędzy parafialnych. Proboszcz fary uważa, iż jest potrzeba istnienia takiego lokum dla osób w kryzysie. Chodzi o ofiary przemocy domowej, które muszą opuścić dom natychmiast, także w weekend, kiedy służby socjalne mają wolne.
na fot.: ks. Darek Brylak
Są też osoby, które wędrują szlakiem pielgrzymim i źle obliczyły odległość. Zdarzył się człowiek, który przyjechał do Pleszewa w sprawie rodzinnej, nie miał gdzie spać i skierowano go do księdza. W Pleszewie nie ma takiego tymczasowego lokum dla osób w kryzysie, stąd pomysł księdza Darka Brylaka na zagospodarowanie II piętra wikariatu, gdzie na I piętrze, już od jesieni funkcjonuje wikarenka z wieloma aktywnościami.
Autor:

