Miesiącami nie płacił czynszu, a potem znikał. Oszukał pięć osób. Stracili ponad 57 tys. zł

12 godzin temu
Policjanci z komisariatu na Przymorzu w Gdańsku zatrzymali 53-latka podejrzanego o oszustwa mieszkaniowe. Jak ustalono, mężczyzna kilkukrotnie zajmował wynajęte lokale bez uiszczania czynszu, po czym opuszczał je bez konsekwencji. Postawiono mu pięć zarzutów. Poszkodowani stracili przez niego kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Oszustwa związane z wynajmem niestety nie są rzadkością. Latem pisaliśmy o problemie nieistniejących kwater oferowanych na wynajem w miejscowościach turystycznych. Tym razem jednak nieuczciwą stroną okazał się najemca. Choć mężczyzna długo unikał konsekwencji swoich działań, policji w końcu udało się go zatrzymać. Zarzuty usłyszała także jego żona.


REKLAMA


Zobacz wideo Przemysław Dziąg: Część ludzi boi się wynajmować mieszkania z powodu złego prawa


Jak działają oszuści mieszkaniowi? 53-latek z Gdańska w końcu został zatrzymany przez policję
24 listopada 2025 roku Komenda Miejska Policji w Gdańsku poinformowała o zatrzymaniu podejrzanego 53-latka. Jak dowiadujemy się z komunikatu, na komisariat na Przymorzu zgłosił się mieszkaniec Gdańska, który wynajął swoje mieszkanie przy ulicy Jagiellońskiej. Najemca zajmował lokal wraz z rodziną i przez 10 miesięcy nie płacił ustalonego czynszu. Ponadto zdewastował lokal, a później spakował się i wyprowadził. Pokrzywdzony właściciel nieruchomości ocenił straty na ponad 39 tys. zł. Gdy funkcjonariusze zaczęli badać sprawę, okazało się, iż 53-latek oszukał również trzech innych właścicieli mieszkań na Przymorzu oraz na Zaspie. Wśród poszkodowanych był również obywatel Ukrainy, od którego 53-latek pobrał zaliczkę w wysokości 915 zł, po czym nie wywiązał się z umowy sprzedaży telefonu.


Policjanci dotarli do sprawcy 20 listopada. Mężczyzna znajdował się w jednym z mieszkań przy ulicy Kaczyńskiego. Zatrzymany 53-latek usłyszał pięć zarzutów dotyczących oszustw popełnionych w warunkach recydywy. Naraził przy tym pokrzywdzonych na łączne straty w wysokości ponad 57 tys. zł. W trzech sprawach zarzuty usłyszała także 46-letnia żona gdańszczanina. Policja przypomina, iż Kodeks karny za oszustwo przewiduje karę do ośmiu lat pozbawienia wolności. W tym przypadku sprawca zostanie ukarany, ale podobnych sytuacji często można uniknąć. Na co powinniśmy zwracać uwagę?


Jak nie dać się oszukać przy wynajmie? Policja apeluje o zachowanie ostrożności
Przed podpisaniem umowy z najemcą powinniśmy przede wszystkim zweryfikować jego tożsamość i stabilność dochodów. Warto poprosić również o referencje od poprzedniego wynajmującego. Pozwoli nam to sprawdzić, czy najemca płacił terminowo czynsz i dbał o nieruchomość. Opór osoby zainteresowanej wynajmem (np. odmowa ujawnienia informacji) powinien być dla nas sygnałem ostrzegawczym. Dobrym zabezpieczeniem może okazać się kaucja. Zapis na ten temat powinien znaleźć się w samej umowie.
Zobacz też: Myślał, iż kupił bilety na mecz. Stracił ponad tysiąc złotych. Nie jest jedyny
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu zwraca dodatkowo uwagę, iż czasami oszuści wynajmują mieszkanie przez kilka dni, a potem sami próbują je wynająć kolejnej osobie. Pobierają od niej zaliczkę i znikają. Warto zatem, aby obie strony umowy sprawdzały, czy mają do czynienia z uczciwą osobą.


Źródło: policja.pl, wroclaw.policja.gov.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału