Funkcjonariusze policji zatrzymali na Białołęce i Bielanach dwóch mężczyzn, którzy mieli dokonywać oszustw i kradzieży tożsamości. 54- i 29-latek usłyszeli 140 zarzutów oraz trafili do tymczasowych aresztów.
Jak podaje policja, zatrzymani mieli wyłudzić ponad 200 tys. zł i próbowali wyłudzić kolejne 400 tys. zł.
— Ich przestępcza działalność polegała na pozyskiwaniu skradzionych danych, a następnie zakładaniu na nie rachunków bankowych, które służyły do wyłudzeń kredytów w różnych bankach oraz branie pożyczek tzw. chwilówek. Ponadto mężczyźni dokonywali również zakupów na skradzione dane w formie tzw. płatności odroczonych w popularnych sklepach internetowych — przekazała Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji.
Mężczyźni wykorzystywali także numery telefonów i adresy e-mail osób, których dane wykradali.
— Po wyczerpaniu jej zdolności kredytowej, mężczyźni wybierali kolejną ofiarę i działali w ten sam sposób. Pokrzywdzeni to osoby z różnych części Polski, jak również banki i podmioty udzielające płatności odroczonych i pożyczek krótkoterminowych — dodała Onyszko.
Policja zabezpieczyła w mieszkaniu 29-latka telefony komórkowe, pakiety startowe kart SIM, nośniki pamięci, faktury, gotówkę w polskiej i obcej walucie, torebkę z białym proszkiem oraz inne przedmioty i dokumenty, w tym bankowe i umowy lombardowe mogące stanowić istotny dowód, potwierdzający przestępczą działalność obu mężczyzn.
Śledztwo w sprawie tych oszustw i wyłudzeń wszczęła Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci pod nadzorem prokuratury analizują inne podobne postępowania i ustalają pokrzywdzonych.