Mieli pić, woleli bić. Policja z Parczewa zatrzymała bandziorów od napadu w krzakach

5 godzin temu

Zaproponowali podróżnemu wspólne „zrobienie flaszki”. Zamiast wspólnej biesiady była krwawa jatka. Policja w Parczewie zatrzymała 17 i 19-latka, którzy pobili pijanego podróżnego w pobliżu tamtejszego dworca.

58-letni podróżny wypił zdecydowanie za dużo i zamiast wysiąść w Łukowie, do którego zmierzał, opuścił pociąg w Parczewie. Spoczął na ławce, próbując jakoś przetrwać do następnego kursu. Nie udało się.

– Podeszło do niego dwóch młodych mężczyzn, którzy zaproponowali mu wspólne spożywanie alkoholu. 58-latek przystał na propozycję i poszedł wraz z nimi w pobliskie zarośla – relacjonuje sierż. sztab. Anna Borowik z KPP w Parczewie.

Libacja się jednak nie udała. Młodzieńcy mieli inny plan. Dotkliwie pobili starszego „kolegę” i zabrali mu portfel.

Sprawą od razu zajęli się parczewscy kryminalni, którzy na podstawie zebranych informacji ustalili dokładny przebieg zdarzenia i rozpoczęli poszukiwania sprawców. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po krótkich poszukiwaniach, policjanci zatrzymali mężczyzn podejrzewanych o dokonanie rozboju. 17-latek i 19-latek trafili do policyjnego aresztu – opowiada o przebiegu śledztwa sierż. sztab. Borowik.

Nastolatkowie usłyszeli zarzut rozboju. Grozi im do 15 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim zdecydował, iż najbliższe trzy miesiące podejrzani powinni spędzić w areszcie tymczasowym.

Idź do oryginalnego materiału