Był mroźny styczniowy wieczór 2006 roku. Egon — mężczyzna w średnim wieku, mieszkający z żoną, choć ich relacje przypominały raczej zimną wojnę niż małżeństwo — postanowił się napić. W lokalnym sklepiku natknął się na Zbyszka, znajomego kawalera. Słowo do słowa, flaszka na ladzie, wspólna decyzja: napiją się razem, ale u ...