O godzinie 12.30 przed sądem Okręgowym w Siedlcach rozpocznie się rozprawa apelacyjna 47-latki z powiatu siedleckiego, która miała nadawać żywe gęsi pocztą.
Prokuratura rejonowa w Siedlcach oskarżyła kobietę o znęcanie się nad ptactwem ze szczególnym okrucieństwem, bo ta miała pakować gęsi do kartonu szczelnie owiniętego folią, bez zapewnienia im wody i tlenu. W jednym przypadku ptak padł.
W sierpniu sąd rejonowy uniewinnił 47-latkę, ale prokuratura zaskarżyła wyrok w całości, wniosła o uchylenie i przekazanie do ponownego rozpoznania.
– Sąd przyjął, iż o ile chodzi o transport zwierząt, to jest on dopuszczalny, dlatego też taki przeciętny nadawca jest zwolniony z obowiązku rozważania kwestii humanitarnych. Powiem, iż nie zgadzamy się z takim podejściem, bo rzeczywiście transport zwierząt typu ptactwo i owady jest dopuszczalne drogą pocztową, natomiast to na nadawcy takich zwierząt ciąży obowiązek zapewnienia adekwatnego transportu. Mają być to humanitarne warunki i w naszej ocenie nadawca takich paczek w tej sprawie nie spełniła tych wszystkich warunków – mówi prokurator rejonowa w Siedlcach Katarzyna Wąsak.
W toku postępowania oskarżona przyznała się do nadawania gęsi w paczkach, ale jej wyjaśnienia odbiegały od ustaleń śledczych.
Prokuratura potwierdziła dwa takie zdarzenia, w tym jedno gdy gęś padła.

2 godzin temu








English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·