Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 35-latek podejrzany o zabójstwo matki i pobicie ojca. Syn pary usłyszał dwa zarzuty.
– Zabójstwa kobiety i średniego uszczerbku na zdrowiu na mężczyźnie. Podejrzany nie zajął żadnego procesowego stanowiska, czy się przyznaje, czy się nie przyznaje, jak również nie składał wyjaśnień – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku Bartosz Maliszewski.
Do tragedii miało dojść podczas awantury domowej wieczorem w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Policję zaalarmowali sąsiedzi, którzy zauważyli zakrwawionego 35-latka przed budynkiem.
Po wejściu do mieszkania policjanci odnaleźli ciało kobiety. Był tam również 63-letni mężczyzna, na którego ciele widać było ślady pobicia. Z ranami ręki został on przewieziony do szpitala.
Biegły podczas sekcji zwłok stwierdził, iż przyczyną śmierci 64-letniej kobiety był uraz głowy.
Podejrzanemu grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.