Do zdarzenia doszło na ul. Zduńskiej w Płońsku. Na wąskiej, jednokierunkowej drodze utknął kombajn rolniczy prowadzony przez 27-letniego mieszkańca powiatu płockiego.
– Mężczyzna tłumaczył, iż jechał od strony Baboszewa w kierunku Nowego Miasta, a przez teren Płońska poprowadziła go nawigacja, ponieważ wybrał najkrótszą trasę. Po wjechaniu do miasta poruszał się kilkoma ulicami, nie stosując się do obowiązujących zakazów wjazdu pojazdów o masie całkowitej przekraczającej określony tonaż. Następnie skręcił w jednokierunkową ulicę Zduńską i utknął.
– relacjonuje nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z płońskiej policji.
Ulica Zduńska okazała się pułapką dla kierowcy kombajnu marki John Deere. Wąska droga była z jednej strony zastawiona samochodami, a z drugiej ograniczona chodnikiem, znakami drogowymi i latarniami.
– Okazała się dla szerokiego kombajnu zbyt trudna do pokonania. Pojazd, mimo iż kierowca próbował jechać częściowo po chodniku, utknął na około dwie godziny i całkowicie zablokował przejazd – dodaje oficer prasowa płońskiej policji.
Na miejsce przybyli funkcjonariusze, którzy pomogli w rozwiązaniu sytuacji. Skontaktowali się z właścicielami zaparkowanych aut, dzięki czemu udało się je przestawić, a kierowca kombajnu mógł bezpiecznie wyjechać z ulicy i ruszyć dalej w kierunku Nowego Miasta.
Mieszkaniec powiatu płockiego zapłacił za swoją nierozwagę.
– 27-latek nie zastosował się do znaków B-18, czyli zakazu wjazdu pojazdów o masie całkowitej przekraczającej określony tonaż, i został ukarany mandatem w wysokości 500 zł oraz dwoma punktami karnymi – precyzują w płońskiej komendzie.
Policjanci przypominają, iż przed wyruszeniem w trasę warto dokładnie sprawdzić przebieg planowanej drogi. Nawigacja bywa pomocna, ale nie zawsze uwzględnia ograniczenia dotyczące pojazdów ciężkich czy rolniczych.












English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·