Co się stało: Shawn Carter, znany raper, który występuje pod pseudonimem Jay-Z, jest oskarżany o gwałt na 13-latce. Miało do tego dojść w 2000 roku na imprezie po rozdaniu nagród MTV Video Music Awards (VMA). W pozwie pada także nazwisko Seana Combsa, znanego jako "Diddy", na którym już ciążą poważne zarzuty związane z przestępstwami seksualnymi.
REKLAMA
Co mówi pozew: Oskarżycielka, której dane nie zostały ujawnione, zeznała, iż tego dnia próbowała dostać się na after party po VMA, zagadując o to kierowców limuzyn pod halą, gdzie odbywała się impreza. Jeden z nich stwierdził wówczas, iż "pasuje do tego, czego szukał Diddy". Następnie zawiózł ją do - jak opisuje poszkodowana - "białego domu z podjazdem w kształcie litery U". Na wstępie musiała podpisać klauzulę poufności. Dalej kobieta zrelacjonowała, iż "zaoferowano jej napój, który sprawił, iż poczuła się oszołomiona i musiała się położyć". Kiedy poszła do innego pokoju, żeby odpocząć, Combs i Carter mieli ją zgwałcić.
Zobacz wideo Przestępstwa, których boimy się najbardziej
Oświadczenie Jay-Z: Raper nazwał oskarżenie "idiotycznym" i zarzucił Tony'emu Buzbee, prawnikowi, który wniósł pozew, iż zachował się "nieprofesjonalnie". - Te oskarżenia są tak odrażające, iż błagam was o złożenie skargi karnej, a nie cywilnej! Ktokolwiek popełniłby takie przestępstwo wobec nieletniej, powinien zostać zamknięty, prawda? Te domniemane ofiary zasługiwałyby na prawdziwą sprawiedliwość, gdyby tak było - przekazał NBC.
Sprawa Diddy'ego: Sean Combs został aresztowany 16 września pod zarzutem wymuszeń, handlu ludźmi i transportu w celu wykorzystywania seksualnego. Nowojorski sąd nie zgodził się, aby "Diddy" został zwolniony z aresztu za kaucją. Combs nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. W sumie do sądu wpłynęło 11 pozwów, składanych przez Buzbee. Adwokat zapowiedział, iż zgłosiło się do niego ponad 100 ofiar i będzie kierował kolejne pozwy.
Przeczytaj także: Brutalne zabójstwo 31-latka w Grodzisku Mazowieckim. Jedna osoba usłyszała zarzutŹródła: IAR, NBC