Matka dziewięciorga dzieci zmarła po rutynowym zabiegu. Rodzina ujawnia wstrząsające wyznanie lekarza

Zdjęcie: Fot. pexels.com / Gustavo Fring


Po biopsji wykonanej w jednym ze szpitali w województwie świętokrzyskim zmarła 66-letnia kobieta. Podczas zabiegu lekarze korzystali z nowoczesnego robota. Okoliczności śmierci pacjentki bada prokuratura. Córka zmarłej ujawniła, co powiedział lekarz biorący udział w operacji 66-latki.
Śmierć po biopsji: 66-letnia Ewa Kręcisz 17 lipca przeszła zabieg w szpitalu w Czerwonej Górze (woj. świętokrzyskie). Podczas biopsji doszło do przecięcia aorty kobiety. Operację wykonywano z użyciem nowoczesnego robota. Maszyna była używana na oddziale, gdzie przeprowadzono zabieg, dopiero drugi dzień.


REKLAMA


Wyznanie lekarza: Pani Ewa była matką dziewięciorga dzieci. Dwie córki kobiety opisały szczegóły sprawy w materiale "Interwencji" Polsatu. Jedna z nich opowiedziała o rozmowie, jaką jej siostra przeprowadziła z lekarzem. - Siostra pytała: "A jakby manualnie pan doktor operował mamę, to by żyła? A on mówi: "Pewnie tak". Jakbyśmy wiedzieli, iż to pierwszy raz (gdy szpital w Czerwonej Górze użył robota podczas operacji klatki piersiowej - red.), to byśmy nie wyrazili zgody - podkreśliła.


Zobacz wideo Kryzys w NFZ, szpitale odwołują wizyty. Rząd mówi: pieniędzy nie będzie


Prokuratura Okręgowa w Kielcach wyjaśnia okoliczności śmierci 66-latki. Rzecznik prasowy kieleckich śledczych Daniel Prokopowicz stwierdził, iż "ta sprawa będzie w jakiś sposób precedensowa", ponieważ prokuratorzy badają, czy robot był należycie skalibrowany, a także czy adekwatne reagował na polecenia wydawane przez lekarzy. Śledczy analizują również, czy można pociągnąć konkretne osoby do odpowiedzialności za ewentualne błędy popełnione podczas operacji.
Więcej: O wynikach kontroli przeprowadzonej po śmierci trzylatki z Wielkopolski przeczytasz w artykule "Dyspozytor odmówił wysłania karetki do trzylatki, dziecko zmarło. Przedstawiono wyniki kontroli".Źródło: Interwencja