Nie wyrzucaj starego dowodu osobistego – może się jeszcze bardzo przydać. Ten niepozorny dokument, szczególnie książeczkowy dowód sprzed 2001 roku, może pomóc w udokumentowaniu okresów zatrudnienia i dzięki temu zwiększyć wysokość Twojej emerytury. ZUS potwierdza: takie dowody mogą być kluczowym elementem przy ponownym przeliczaniu świadczenia.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nie wyrzucaj starego dowodu osobistego. Może podnieść Twoją emeryturę choćby o kilkaset złotych
Mało kto o tym wie, ale stary dowód osobisty – zwłaszcza książeczkowy dokument sprzed 2001 roku – może okazać się bezcenny przy ustalaniu wysokości emerytury. Wiele osób trzyma go w szufladzie jako pamiątkę, tymczasem może on pomóc w udokumentowaniu okresów zatrudnienia, których nie ma w aktach ZUS. Dzięki temu Twoje świadczenie może wzrosnąć choćby o kilkaset złotych miesięcznie.
Stary dokument, który może zadecydować o Twojej przyszłości
Problem z udokumentowaniem stażu pracy ma dziś wielu seniorów. Wiele zakładów pracy sprzed lat już nie istnieje, a archiwa często są niekompletne. W takich przypadkach dowód osobisty w formie książeczki może okazać się nieocenionym dowodem.
W dawnych dokumentach znajdowały się bowiem pieczątki zakładów pracy, wpisy meldunkowe i adnotacje o zatrudnieniu. Te zapisy mogą potwierdzać, iż dana osoba faktycznie pracowała w konkretnym miejscu i czasie – co ma ogromne znaczenie przy ustalaniu stażu pracy przez ZUS.
ZUS: stary dowód może być dowodem zatrudnienia
Zakład Ubezpieczeń Społecznych potwierdza, iż stary dowód osobisty może być uzupełniającym dokumentem w procesie przeliczania emerytury. Nie wystarczy jednak samo zeznanie świadków – potrzebne są dowody potwierdzające zatrudnienie, np. książeczka zdrowia, potwierdzenia wypłat lub właśnie dawny dowód osobisty z wpisami o miejscu pracy.
ZUS może na tej podstawie uznać dodatkowe lata składkowe, które wcześniej nie zostały uwzględnione. Każdy dodatkowy rok pracy to realny zysk – wyższa emerytura i większe bezpieczeństwo finansowe.
Nie wyrzucaj dokumentu przy wymianie dowodu osobistego
W 2025 roku aż 3,5 miliona Polaków będzie musiało wymienić swoje dowody osobiste. Dotyczy to wszystkich, których dokument został wydany w 2015 roku. Z końcem przyszłego roku stracą one ważność, a za posługiwanie się nieważnym dowodem grozi kara choćby do 5 tysięcy złotych.
Eksperci przypominają, by nie wyrzucać starego dokumentu po wymianie. Choć formalnie traci on ważność, może jeszcze posłużyć jako dowód w sprawach emerytalnych. ZUS wciąż akceptuje go jako element potwierdzający okres zatrudnienia, zwłaszcza jeżeli znajdują się w nim pieczątki z dawnych zakładów pracy.
Każdy rok ma znaczenie
Wielu emerytów przekonało się, iż stare dokumenty potrafią „uratować” brakujące lata pracy. ZUS przy ustalaniu świadczenia bierze pod uwagę każdy okres składkowy, a choćby jeden dodatkowy rok może przełożyć się na kilkaset złotych więcej miesięcznie.
Dlatego, zanim wyrzucisz stary dowód, zastanów się dwa razy. Może nie tylko przypominać młodość, ale też zapewnić Ci wyższe świadczenie z ZUS – coś, co w dzisiejszych czasach ma ogromne znaczenie.