Marika Matuszak apeluje do Prezydenta RP o uniewinnienie! Adwokat komentuje decyzję Prokuratora Generalnego

1 rok temu

Sprawa Mariki Matuszak i Michała Ostrzyckiego ociera się o absurd, a polityczna ingerencja w system sprawiedliwości budzi kontrowersje w Polsce. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który wprowadził zmiany w Kodeksie Karnym dotyczące wymiaru kary dla oskarżonych, teraz sprzeciwia się wyrokowi sądu, który skazał oskarżonych za usiłowanie rozboju. Decyzja ministra o udzieleniu przerwy w odbywaniu kary dla Mariki Matuszak spotkała się z oburzeniem społeczeństwa.

Marika Matuszak została skazana na trzy lata więzienia za „chuligański rozbój”. Według doniesień, wraz z trzema innymi młodymi mężczyznami usiłowała wyszarpać torebkę od kobiety podczas protestu w Poznaniu przeciwko „ideologicznym postulatom ruchu LGBT” w sierpniu 2020 roku. Sąd w Poznaniu uznał, iż ich działanie miało charakter chuligański i było próbą rozboju z błahego powodu, co skutkowało wydaniem wyroku trzech lat więzienia.

Jednak organizacja prawnicza o konserwatywnych poglądach, Ordo Iuris, rozpoczęła kampanię społeczną w celu ułaskawienia Mariki Matuszak, twierdząc, iż została niesprawiedliwie skazana za „szarpanie za torbę w barwach LGBT”. Kampania ta wywołała kontrowersje, gdyż Marika Matuszak i Michał Ostrzycki są związani z gnieźnieńskimi organizacjami nacjonalistycznymi, co wywołało podejrzenia o polityczną ingerencję w sprawiedliwość.

Decyzja ministra Ziobry o udzieleniu przerwy w karze wywołała oburzenie. Marika Matuszak i Michał Ostrzycki są powiązani z gnieźnieńską Młodzieżą Wszechpolską i skrajnie nacjonalistycznym jej elementem o nazwie „Front Oczyszczenia Narodowego”. Ich przekonania nacjonalistyczne są publicznie znane, co wzbudziło obawy o sprawiedliwe rozpatrzenie ich sprawy.

Na konferencji prasowej w Prokuraturze Krajowej, minister Ziobro krytykował poznański sąd, określając wyrok jako „rozbojem sądowym” i zapowiedział zmiany kadrowe w poznańskiej prokuraturze. Jednakże, Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” wyraziło zaniepokojenie naruszaniem niezawisłości sądownictwa i krytycznie oceniło decyzję ministra o uwolnieniu skazanych.

Adwokat Jędrzej Kwiczor wyjaśnia, iż wymiar kary dla oskarżonych o usiłowanie rozboju jest określony w przepisach Kodeksu Karnego i sąd nie miał możliwości obniżenia kary. Zgodnie z art. 57a Kodeksu Karnego, w przypadku występków o charakterze chuligańskim wymiar kary musi wynieść co najmniej półtora razy minimalne zagrożenie karnego, czyli w tym przypadku 3 lata. Przypomina także, iż ten restrykcyjny przepis został wprowadzony przez Sejm RP na wniosek Rady Ministrów, kiedy Ministrem Sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro, który teraz nie zgadza się z wyrokiem sądu.

Z pewnością wiele osób zdziwione jest sprawą gnieźnianki – mówi adw. Jędrzej Kwiczor. Dla prawnika niestety wymiar kary nie jest żadnym zaskoczeniem. Bardzo często sprawca przestępstwa nie uświadamia sobie tego, iż to czego się dopuszcza jest kwalifikowane bardzo bardzo surowo. Z pewnością sprawca przestępstwa, zwłaszcza takiego jak rozbój, nie analizuje przed jego popełnieniem Kodeksu Karnego i nie wie, co go może czekać, co jest standardem wśród osób, które dokonują czegoś zabronionego. Uświadomienie o powadze sytuacji przychodzi w momencie odczytania zarzutów. Wtedy jednak jest już za późno. Wyrok w sprawie usiłowania rozboju to z jednej strony kwestia zaboru torby za 15 zł, a z drugiej przemocy i obrażeń, jakich wskutek działania sprawców doznała pokrzywdzona. Niektórzy politycy argumentują, iż nie chciano tej torby ukraść, a zniszczyć. Tylko, iż kradzież jest pozbawieniem władztwa nad rzeczą właściciela. To, czy sprawca później sobie tą rzecz zabierze, zniszczy, czy po prostu wyrzuci, nie ma żadnego znaczenia. Dodając przemoc wobec pokrzywdzonej i usiłowanie wyrwania torby, wychodzi nam rozbój zagrożony karą minimum 2 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na okoliczności czynu, to jest działanie o charakterze chuligańskim, zgodnie z art. 57a kodeksu karnego wymiar kary musi – Sąd tu nie ma wyjścia – wynieść półtorej minimalnego zagrożenia karnego, tj. w tym wypadku 3 lata. Tak więc Sąd w Poznaniu nie miał innej prawnej możliwości obniżenia kary. Nie mógł jej także zamienić na inną, zawiesić itp. Kodeks Karny tego wyraźnie zabrania. Ja tylko dodam, iż ów restrykcyjny art. 57a dotyczący występków chuligańskich uchwalił Sejm RP w listopadzie 2006 r. na wniosek Rady Ministrów, kiedy to Ministrem Sprawiedliwości był sam Zbigniew Ziobro, który w tej chwili nie zgadza się z rozstrzygnięciem Sądu. Problemem jest to, iż wielokrotnie polskie prawo jest zmieniane bez analizy i wycinkowo i jest z roku na rok – w ostatnich latach szczególnie – coraz bardziej sztywne, przez co Sądy nie mogą postąpić inaczej, niż życzy sobie tego ustawodawca. Widziałem już w swoim życiu rozbój dotyczący 1 sztuki kebabu, czy też zeszytu i kartonu soku. Przedmiot kradzieży nie jest decydujący. To zastosowana przemoc implikuje wyższe zagrożenie karą. Za wiele przestępstw w Kodeksie Karnym kary są radykalnie za wysokie, drakońskie wręcz i po ludzku niesprawiedliwe. Co z tego, jeżeli kary te ustalają parlamentarzyści, a Sąd jest nimi związany. Mówiąc szczerze, w sprawie tej dziewczyny nie widzę niczego szczególnego, co by odbiegało od innych spraw tego typu. Myślę, iż rozstrzygnięcie byłoby identyczne gdyby rzeczona torba miała zupełnie inne barwy. Ten wyrok jest po prostu najniższy na jaki pozwalają przepisy.

Sprawa Mariki Matuszak i jej uwolnienie budzą kontrowersje w społeczeństwie i prowokują dyskusję na temat niezawisłości sądów oraz politycznej ingerencji w wymiar sprawiedliwości. Jest to także okazja do przemyślenia surowości niektórych przepisów Kodeksu Karnego i ich wpływu na wyroki sądowe. Publiczność, organizacje i media będą śledzić dalszy rozwój tej sprawy, aby zrozumieć jej pełen kontekst i wpływ na polski system prawny i społeczeństwo.

Treść wyroku z uzasadnieniem w formacie PDF

Idź do oryginalnego materiału