"Ma pan milczeć, pułkowniku". Amerykanin w Katyniu
Zdjęcie: Polski Cmentarz Wojenny na terenie państwowego Kompleksu Memorialnego Katyń (2017 r.)
Kiedy na własne oczy zobaczył groby polskich oficerów, nie miał już wątpliwości, kto ich zamordował. Ale zwierzchnicy w Pentagonie tylko udawali, iż chcą go słuchać. — Nasz przewodnik kazał nam wejść do jednego z dołów — stąpaliśmy po stosach ciał, skierowanych twarzami w dół. Było pięć, może siedem warstw zwłok, jakieś pięć stóp pod warstwą ziemi. Obok jednego z dołów leżało może trzysta trupów, wszystkie miały ręce skrępowane z tyłu.— relacjonował po wojnie ppłk Van Vliet.